Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

To ma być przełom w rehabilitacji

środa, 24 czerwca 2020 13:07 / Autor: Weronika Karyś
To ma być przełom w rehabilitacji
Źródło: PŚk
To ma być przełom w rehabilitacji
Źródło: PŚk
Weronika Karyś
Weronika Karyś

Naukowcy z Politechniki Świętokrzyskiej pracują nad systemem, który w przyszłości ma pomóc lekarzom w doborze odpowiedniej terapii dla dzieci z porażeniem mózgowym. Wspólnie z  Ortopedyczno-Rehabilitacyjnym Szpitalem Klinicznym Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu testują między innymi egzoszkielety, czyli mechaniczne urządzenia wspomagające i ułatwiające ruchy ciała.

Dzieci chore na porażenie mózgowe zmagają się z całą gamą dysfunkcji, począwszy od komunikacj, ai kończąc na poruszaniu się. - Na każde tysiąc urodzonych maluchów trzy są chore na porażenie mózgowe, czyli w Polsce żyje ich łącznie około 25-30 tysięcy - informuje prof. Marek Jóźwiak z UM.

- Staramy się stworzyć system, który będzie odpowiadał utworzonej idei kompleksowości terapii. Leczenie dziecka, szczególnie tego z porażeniem mózgowym powinno być ciągłe, dostępne i wczesne. Staramy się wdrożyć te zasady w życie. W dzisiejszym świecie trudno jest uciec od wirtualnej rzeczywistości i robotów. Stąd pomysł na zaadaptowanie nowych rozwiązań do współczesnej rehabilitacji - dodaje.

Naukowcy z Politechniki Świętokrzyskiej po raz pierwszy uczestniczą w tego typu projekcie obejmującym wspomaganie w leczeniu i diagnostyce pacjentów przy pomocy nowoczesnych urządzeń.

- Praca naukowców będzie polegać przede wszystkim na wykorzystaniu najnowszych osiągnięć informatyki z zakresu sztucznej inteligencji i analityki danych. Można powiedzieć, że opracowany system będzie się uczył z dotychczasowych wyników, osiągnięć i skuteczności leczenia - mówi prof. Stanisław Deniziak z PŚk.

Testowany przez naukowców egzoszkielet do tej pory nie był wykorzystywany u dzieci z tego typu zaburzeniami. - Urządzenia są przeznaczone dla dorosłych z uszkodzeniami neurologicznymi. Pojawiło się więc pytanie, dlaczego nie można by go zastosować u młodszych pacjentów. Oczywiście, istnieją ograniczenia wynikające ze wzrostu, ale mimo to dzieci powyżej 13. roku życia mogłyby z nich korzystać - stwierdza prof. Jóźwiak.

Projekt jest dofinansowany z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Jego realizacja potrwa najbliższe trzy lata.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO