REGION
Szukasz świątecznego drzewka? Kup, nie wycinaj!
Do świąt Bożego Narodzenia zostało coraz mniej czasu, pora więc pomyśleć o choince. Leśnicy apelują: jeśli wybieramy żywe drzewko, kupmy je z legalnego źródła. To wystarczy, by chronić świętokrzyskie lasy.
Problem nielegalnej wycinki drzew pojawia się co roku przed świętami. Na szczęście do takich zdarzeń dochodzi coraz rzadziej.
- Na pewno związane jest to z dużą dostępnością drzewek świątecznych na rynku. W tej chwili można je kupić w wielu marketach. Pamiętamy, że samodzielne wycięcie choinki z lasu to duża przyrodnicza szkoda. Te drzewa są hodowane i pielęgnowane przez leśników, prowadzimy działania prewencyjne by zapobiegać kradzieżom – wyjaśnia Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce.
Straż leśna patroluje miejsca, z których najczęściej kradzione są drzewka, ale nie tylko – prawdziwą plagą są też kradzieże stroiszu jodłowego. - W ostatnich latach wspomaga nas jednak monitoring wizyjny – zakładamy kamery i chcemy odstraszyć potencjalnych złodziei – dodaje Kosin.
Wszystkie nadleśnictwa województwa świętokrzyskiego prowadzą sprzedaż świątecznych drzewek. Ile trzeba zapłacić za choinkę?
- Standardowa, o wysokości około dwóch metrów kosztuje kilkadziesiąt złotych. Świerki są nieco tańsze i cieszą się mniejszą popularnością. Za jodłę zapłacimy około sześćdziesięciu, siedemdziesięciu złotych - wylicza Paweł Kosin.
W Kielcach nie brakuje punktów, w których można zaopatrzyć się w świąteczne drzewka – znajdziemy je między innymi na ulicy Domaszowskiej 83, Sandomierskiej 216 czy Warszawskiej (skrzyżowanie z Szydłówkiem Górnym). Choinki kupimy też w większości marketów budowlanych.