REGION
Szukasz świątecznego drzewka? Idź do sklepu, a nie do lasu!
Chociaż sporo ostatnio mówiło się o tym, że niektóre polskie nadleśnictwa dają możliwość samodzielnego wycięcia choinki, okazuje się, że dotyczy to nielicznych jednostek. Jak mówi nam Roman Wróblewski, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Kielce, dzieje się to tylko w takich nadleśnictwach, w których są specjalne plantacje choinek.
- W kieleckim nadleśnictwie nie ma takiej możliwości. Nie mamy plantacji świątecznych drzewek, a nie możemy wpuścić kogoś do lasu i pozwolić mu wyciąć dowolnego świerku czy jodły. Spotykamy się niestety z problemem nielegalnej wycinki drzew, w okresie świątecznym to zjawisko przybiera na sile. Najgorsze jest to, że ludzie najczęściej łakomią się na tak zwane przyszłościowe drzewka, które absolutnie powinny pozostać w lesie – wyjaśnia Roman Wróblewski.
- Każdy taki przypadek jest szkodliwy dla ekosystemu, ludzie zabierają drzewa, które mogłyby dożyć nawet stu, stu dwudziestu lat. Obecnie jest tyle świątecznych drzewek na rynku, nawet za około trzydzieści, czterdzieści złotych można kupić choinkę. To są specjalne gatunki, hodowane właśnie na święta. Mamy nadzieję, że ludzie uświadomią sobie, jak niebezpieczna jest samodzielna wycinka drzew. – dodał zastępca nadleśniczego.
Zapytaliśmy także o to, jak dużo drzew iglastych jest nielegalnie wycinanych.
- Zazwyczaj ktoś wycina kilka drzewek jednocześnie. Na pewno kilkadziesiąt sztuk drzew iglastych nam "znika" w okresie świątecznym w Nadleśnictwie Kielce co roku - podsumowuje Roman Wróblewski.
Ceny za świąteczne drzewka w Kielcach, wahają się od około czterdziestu, do nawet trzystu złotych.