REGION
Szpital w Busku-Zdroju zatrudnił... policjanta. Pierwszy taki przypadek w Polsce?
W szpitalu w Busku-Zdroju od nowego roku pracuje funkcjonariusz policji. To prawdopodobnie pierwszy przypadek w Polsce, gdy stróż prawa został zatrudniony w lecznicy.
Sierżant sztabowy Robert Matusik na co dzień pracuje jako funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju. Po służbie policjant ma dorabiać w szpitalu na stanowisku kierowcy.
– Funkcjonariusz pracuje u nas jako kierowca tzw. transportu wewnętrznego, np. przewozi pacjentów z naszego szpitala do innego szpitala czy do domu, ale też przewozi krew. Jest to bardzo pozytywny przykład człowieka, który na co dzień dba o bezpieczeństwo mieszkańców naszego powiatu jako funkcjonariusz policji, ale jego działania wpisują się również w ochronę zdrowia i życia ludzkiego – mówi Grzegorz Lasak, dyrektor ZOZ w Busku-Zdroju.
– Zatrudnienie sierżanta sztabowego Roberta Matusika przyczyni się również do zwiększenia poczucia bezpieczeństwa na terenie szpitala. Ja i inni pracownicy na pewno nie znamy tak dobrze przepisów prawa, które w niejednej sytuacji bywają pomocne. Mam nadzieję, że to będzie dobry przykład dla innych, którzy wykorzystają ten pomysł – dodaje dyrektor.
Zgodę na dodatkowe zatrudnienie sierżanta Matusika wydał szef Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju. Sierżant Matusik jako policjant znany jest z tego, że w 2016 roku w czasie wolnym od służby zatrzymał sprawcę kradzieży ze sklepów na terenie Buska-Zdroju. Z kolei w roku 2018 po długim pieszym pościgu ujął zbiega z Zakładu Karnego w Pińczowie.