REGION
Śledztwo w sprawie pożaru w Promniku
Śledczy badają w jaki sposób doszło do pożaru w Przedsiębiorstwie Gospodarki Odpadami w Promniku. Na miejscu nadal odbywa się akcja gaśnicza.
Działania funkcjonariuszy w Promniku trwają już od poniedziałku, 30 maja. Dopiero gdy zakończy się akcja gaśnicza, policjanci będą mogli przeprowadzić oględziny.
- Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód. Policja przesłuchuje świadków i zabezpiecza materiał z monitoringu. Kamer jest kilkadziesiąt, więc analiza nagrań trochę potrwa – mówi Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Śledczy będą ustalać w jaki sposób doszło do pojawienia się ognia. Z tym wciąż zmagają się strażacy – w Promniku działa 14 zastępów straży, około 35 ratowników.
- Trwa dogaszanie palących się pryzm ze śmieciami. Na miejscu pracują dwie koparko-ładowarki, które usuwają ugaszone już pryzmy. Strażacy korzystają też ze sprzętu ciężkiego - demontują konstrukcję stalową nad jedną z hal – informuje Beata Gizowska, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Jak dodaje, ogniem objęte są na ten moment dwie hale. W pierwszej płonie jedna czwarta powierzchni, w kolejnej – jedna piąta.
- Pożar jest już w pełni opanowany – kwituje Gizowska.
W optymistycznym scenariuszu działania strażaków mogą jeszcze potrwać kilkanaście godzin.