Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

„Sezon” na wypalanie traw niestety się rozpoczął – tylko wczoraj strażacy interweniowali 65 razy

środa, 18 marca 2020 10:59 / Autor: Aleksandra Rękas
„Sezon” na wypalanie traw niestety się rozpoczął – tylko wczoraj strażacy interweniowali 65 razy
„Sezon” na wypalanie traw niestety się rozpoczął – tylko wczoraj strażacy interweniowali 65 razy
Aleksandra Rękas
Aleksandra Rękas

Nadejście pięknych i słonecznych dni niestety niesie ze sobą bardzo negatywny aspekt – coraz częściej dochodzi do pożarów, spowodowanych bezmyślnym wypalaniem łąk i nieużytków. Tylko wczoraj strażacy podjęli 65 interwencji w związku z pożarami traw – przedwczoraj interwencji było aż siedemdziesiąt.

Jak informuje młodszy brygadier Marcin Nyga z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Kielcach, nasilenie tego zjawiska najczęściej ma miejsce wiosną.

- Niestety ludzie wykorzystują piękna pogodę do tak nieodpowiedzialnych i bezmyślnych zachowań. Kilkadziesiąt interwencji dziennie jest tego dowodem. Trzeba dodać, że niemal każdy taki przypadek to celowe podpalenie – na szczęście za każdym razem strażakom udało opanować się ogień, tak że nie rozprzestrzenił się – wyjaśnia Marcin Nyga.

Pocieszeniem może być fakt, że w analogicznym okresie ubiegłego roku, było aż… siedemset interwencji więcej.

- Mamy więc nadzieję że ludzie może powoli zdają sobie sprawę z powagi sytuacji. Każdy taki przypadek to jednak nieodwracalne szkody dla ekosystemu i ogromne zagrożenie dla zwierząt żyjących w lesie. Często powoduje zniszczenie wielu roślin i poszycia drzewostanu – mówi młodszy brygadier.

Podobny pożar miał miejsce w poniedziałek, na terenie nadleśnictwa Daleszyce – wypalony został aż hektar traw.

Okazuje się, że okres w którym zgłoszeń o podpalaniu traw jest najwięcej, dopiero przed nami.

- Najczęściej odnotowujemy takie zawiadomienia pod koniec marca i na początku kwietnia. Do każdego z nich podchodzimy indywidualnie, bo takie działanie może być zarówno wykroczeniem jak i przestępstwem – wyjaśnia Artur Majchrzak z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.

Co więc grozi bezmyślnym podpalaczom traw?

- Wszystko zależy do tego, czy swoim zachowaniem taka osoba stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia innych, lub doprowadza do uszkodzenia cudzego mienia -  w takich sytuacjach mamy już do czynienia z przestępstwem. Jeśli nie dochodzi do zagrożenia dla ludzi, zazwyczaj jest to kategoria wykroczenia z karą grzywny do pięciu tysięcy złotych. Warto też wspomnieć, że podpalacze w okrutny sposób szkodzą również zwierzętom i mogą odpowiadać za znęcanie się nad nimi – tłumaczy policjant.

Ofiarą ognia padają żyjące dziko zwierzęta, takie jak jeże, zające czy kuropatwy, oprócz tego ziemia na "wypaleniskach" staje się jałowa.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO