REGION
Setki interwencji domowych i natychmiastowych eksmisji. "To trudne zgłoszenia”
Wśród interwencji podejmowanych przez świętokrzyskich policjantów niestety nie brakuje tych domowych, podobnie jest z przypadkami znęcania się nad rodziną. Takich przypadków było w zeszłym roku przeszło 660.
Interwencje, które dotyczą rodziny czy bliskich sobie ludzi nie należą do łatwych – przyznają policjanci. Bywa, że wystarczy zwykła rozmowa, by zażegnać konflikt między domownikami. Ale czasem mundurowi muszą sięgać po ostrzejsze środki.
- Zdarzają się interwencje, w których jedna ze stron konfliktu zostaje zmuszona do opuszczenia lokalu lub trafia do policyjnej celi. W pierwszym kwartale tego roku odnotowaliśmy 156 przestępstw dotyczących znęcania się nad rodziną. Podobnie było w analogicznym okresie zeszłego roku – informuje st . asp. Artur Majchrzak z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
W związku z ustawą antyprzemocową, sprawca przemocy, który zagraża dla życiu lub zdrowiu domowników, po wydaniu nakazu przez mundurowych musi natychmiast opuścić mieszkanie.
- Taka osoba dostaje także zakaz zbliżania się do danego lokalu. Obowiązuje on przez 14 dni, jednak sąd może przedłużyć ten okres, na wniosek osoby pokrzywdzonej – wyjaśnia Majchrzak.
W ubiegłym roku świętokrzyscy policjanci wydali 171 tego typu dyspozycji. Natomiast od początku wprowadzenia przepisu (30 listopada 2020 roku) do końca ubiegłego roku, wystawiono uch 262.