Pulsoksymetry trafią do pacjentów z województwa świętokrzyskiego

Jak informuje Beata Szczepanek, rzecznik świętokrzyskiego oddziału NFZ, program ma na celu zdalne monitorowanie stanu zdrowia pacjentów zakażonych koronawirusem, którzy przebywają w domu.

– Nie każdy wymaga pobytu w szpitalu, ale to, że ktoś jest w domu, nie znaczy, że jego stan zdrowia nie może się pogorszyć, w szczególności chodzi o wydolność płuc. W związku z tym lekarze POZ mogą objąć swoich pacjentów tym programem, a w jego ramach chorzy otrzymają pulsoksymetry, dzięki którym lekarz będzie monitorował stan zdrowia danej osoby i w razie potrzeby skieruje pacjenta do szpitala – mówi Beata Szczepanek.

– To nie jest program obowiązkowy dla wszystkich placówek, w tej chwili zadeklarowało się 60 z nich, a dokładanie 293 osoby z personelu medycznego. Na razie lekarze logują się do systemu, który będzie później narzędziem do monitorowania pacjenta – dodaje rzecznik.

Jak podkreśla wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz, program pilotażowy bardzo dobrze się sprawdził w województwie świętokrzyskim. – Z odczytów puloksymetrów lekarze mogą pobrać dane nie tylko na temt wysycenia krwi tlenem, ale też miarowość tętna, a te parametry określają, czy pacjent powinien  kontaktować się ze specjalistą. Jeżeli saturacja spada, a do tego rośnie tętno, system automatycznie informuje nadzorujące osoby, które umawiają wizytę do specjalisty – dodaje wojewoda świętokrzyski.

Pulsoksymetry mają być przekazywane przez lekarzy POZ oraz pracowników Poczty Polskiej. Jak na razie nie wiadomo, kiedy urządzenia trafią do pacjentów z województwa świętokrzyskiego.