Problemy z rejestracją pojazdów w Starostwie Powiatowym. „Pośrednicy blokują dostęp do usług”

Gdy problem z dostępem do usług komunikacyjnych zaczął przybierać na sile, zatrudniono dodatkowych siedmiu pracowników. Nie zdało to jednak egzaminu – interesanci wciąż nie mogą załatwić swoich spraw w urzędzie.

- Borykamy się z takimi problemami jak blokowanie zarówno linii telefonicznych, jak i rezerwacji na stronie internetowej. Osoby, które pośredniczą w rejestracji pojazdów wykorzystują sytuację związaną z koronawirusem, celowo uniemożliwiając innym dostęp do usług – wyjaśnia Tomasz Pleban, wicestarosta kielecki.

Gdy interesanci nie mogą osobiście zarejestrować pojazdu, z „ratunkiem” przychodzi pośrednik, pobierający za pomoc około 150 złotych.

- To legalna forma zarobku, lecz takie praktyki jak utrudnianie innym dostęp do usług starostwa są co najmniej nieuczciwe. Z tego co wiem, takie osoby ustawiają sobie autowybieranie numeru do starostwa w telefonie i nikt nie może się do nas dodzwonić – mówi wicestarosta.

Pośrednicy rezerwują przy tym kilkanaście, lub kilkadziesiąt wizyt do rejestrowania pojazdu. Liczą, że znajdą klientów, którzy, zniechęceni utrudnionym dostępem do starostwa, skorzystają z ich usług. A zapotrzebowanie jest ogromne.

- Codziennie rejestrujemy około 130 samochodów. To kilka tysięcy pojazdów miesięcznie. Wielu interesantów denerwuje się, że nie może umówić się na usługę, a przecież starostwo intensywnie pracuje. Pośrednicy zjawiają się z upoważnieniem od właściciela samochodu i w jego imieniu dokonują formalności – dodaje.

Ciężko oszacować którzy pośrednicy dopuszczają się nieuczciwych zachowań. Z pełnomocnictwem zjawiają się także bliscy osób, które nie mogą osobiście wybrać się starostwa.

- Staramy się ograniczać liczbę pojazdów które można zarejestrować jednorazowo, bo zdarzało się że pośrednicy przychodzili z dziesięcioma wnioskami o rejestrację. Jednocześnie będziemy wydłużać czas pracy do godziny 17. Prosimy o wyrozumiałość – apeluje wicestarosta kielecki.