REGION
Politechnika Warszawska zbadała region. Kielce dominują, lecz nie na każdym polu
Wśród świętokrzyskich miast wiodącą pozycję mają oczywiście Kielce ale nie we wszystkich aspektach. To podstawowy wynik analiz Politechniki Warszawskiej na temat sytuacji społeczno-gospodarczej naszego regionu. Co ciekawe, badacze dostrzegli, że w aglomeracji kieleckiej dochodzi do podobnych procesów jak w warszawskim zespole miejskim.
Świętokrzyskie gminy są bardzo zróżnicowane, jeśli chodzi o rozwój gospodarczy. To oczywiście zależy od inwestycji, które są realizowane na danym terenie. Biedniejsze samorządy zawsze będą miały mniejszą siłę w nabywaniu zewnętrznego kapitału na przykład na budowę dróg, które również są kluczowe w pozyskiwaniu inwestorów. Według badaczy z Politechniki Warszawskiej Kielce, Starachowice, Sandomierz to miasta, które plasują się w pierwszej trójce, jeśli chodzi o zrównoważony rozwój. Biorąc pod uwagę dynamikę tworzenia miejsc pracy z wymienionej trójki Kielce są na samym dnie, mimo że na 1000 mieszkańców przypada 150 firm, co według naukowców jest dobrym wynikiem. - Relatywnie najlepiej mają się gminy położone w obszarze oddziaływania Kielc. To większe miasto, którego przewaga uwidacznia się dość wyraźnie i z tego korzystają gminy wiejski i miejsko-wiejskie. To taka trochę kopia Warszawy i jej obszaru metropolitalnego -mówi profesor Eugeniusz Sobczak, który kierował pracami analityków.
Warto pamiętać, że samorządy tworzą klimat przyjazny dla inwestycji a za zwiększanie zatrudnienia odpowiadają głównie przedsiębiorcy. Jak mówi członek zarządu województwa Marek Szczepanik, region boryka się z barierami. - Tą barierą jest dostępność komunikacyjna. Wszyscy zgadzają się z tym, że podstawową barierą w rozwoju gospodarczym, inwestowaniu to słaba dostępność komunikacyjna. Trudno się z tym nie zgodzić, ponieważ, gdy ktoś chce budować fabrykę musi na plac budowy jakoś dojechać. Jednak to się zmienia. Kluczowa jest choćby droga S7 – mówi Marek Szczepanik.
W ostatnich latach region świętokrzyski się zmienił. Powstały nowe drogi, poprawiło się na kolei, zmalało bezrobocie, miasta i miasteczka pięknieją. Niedawno Eurostat podał, że nasz region jako jedyne województwo z Polski Wschodniej osiągnął poziom 50 procent uśrednionego wskaźnika PKB dla całej Unii Europejskiej. - Mamy do czynienia z pewnym paradoksem rozwojowym. Korzystamy z olbrzymich środków, natomiast lepiej rozwinięte regiony one uciekają nam jeszcze szybciej. Gdyby nie środki unijne proces peryferyzacji województwa świętokrzyskiego jeszcze bardziej by się pogłębiał. Jest oczywiście wiele do zrobienia, ale możemy się cieszyć z tego, co udało się do tej pory - mówi marszałek Adam Jarubas.
Badania Politechniki Warszawskiej na temat gospodarki prowadzone są od wielu lat na poziomie krajowym i regionalnym. Ich wyniki mają pomagać włodarzom samorządów w zarządzaniu rozwojem oraz podejmowaniu decyzji o podziale środków z funduszy strukturalnych.