REGION
Pobił sąsiada..... sztachetą. Trafił do aresztu na trzy miesiące
30-latek z gminy Bliżyn odpowie za chuligański wybryk. Mężczyzna pobił trójkę mieszkańców swojej miejscowości – może za to spędzić w więzieniu nawet trzy lata.
Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem. Karany już wcześniej między innymi za pobicie i rozbój 30-latek, uderzył… sztachetą wyrwaną z ogrodzenia swojego 57-letniego sąsiada. Do ataku doszło po tym, jak pokrzywdzony zapytał mężczyznę dlaczego idące z nim dzieci płaczą.
Chwilę później 30-latek wyładował swą złość na 69-latce i jej 48-letnim synu. Zwrócili mu oni uwagę za zachowanie wobec pobitego sąsiada. Wszystkie ofiary doznały obrażeń ciała – miały rozcięty naskórek i liczne zasinienia na ciele. Udzielono im pomocy lekarskiej, ich zdrowiu już nic nie zagraża.
30-latek w chwili zatrzymania był nietrzeźwy. „Wydmuchał” ponad 2.5 promila. W poniedziałek usłyszał w prokuraturze zarzuty uszkodzenia ciała. Sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie.