Piją i jeżdżą. Każdego dnia po kilkanaście zatrzymań

Jak podkreśla asp. sztab. Artur Majchrzak z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji, łapanie kierujących „na podwójnym gazie” to jeden z priorytetów mundurowych. Wśród zatrzymanych do tej pory osób, nie brakowało i tych bez uprawnień czy z zakazem jazdy.

– W ciągu dziesięciu pierwszych miesięcy tego roku, wykonaliśmy 642 tysiące badań trzeźwości. Mamy odpowiednie ku temu narzędzia – dzięki alkomatom i alcoblowom, taka kontrola trwa dosłownie kilkanaście sekund. W ciągu kilku godzin „Trzeźwego poranka” możemy sprawdzić szereg kierowców – mówi Artur Majchrzak.

Bo – jak ciągle przypominają mundurowi – pijany kierowca to śmiertelne zagrożenie dla innych. Alkohol spowalnia czas reakcji, utrudnia widzenie, zmniejsza umiejętność oceny sytuacji, a do tego sprzyja brawurze.

– Za kierownicą, takie czynniki nie mają prawa się pojawić. Czasem sekunda nieuwagi, to droga do tragedii. Niezmiernie cieszy nas fakt, że inni kierowcy zwracają uwagę na niebezpieczne zachowania i odpowiednio reagują. Tylko w tym tygodniu odnotowaliśmy cztery obywatelskie zatrzymania nietrzeźwych kierujących – zauważa funkcjonariusz.

Wspomniane obywatelskie zatrzymania miały miejsce w Starachowicach, Skarżysku-Kamiennej i w Kielcach. To w naszym mieście, dwie odważne panie zatrzymały pijanego kierowcę, na ul. 1 Maja. Policjanci podkreślają, że czasem wystarczy telefon na numer 112, by być może, uratować czyjeś życie.

– Tylko w ubiegłym roku (od stycznia do końca października) doszło do 47 wypadków z udziałem nietrzeźwych kierujących, zginęło 21 osób, a 51 zostało rannych. Oprócz tego, miejsce miało 316 kolizji – wylicza asp. sztab. Majchrzak.

Niewiele lepiej statystyki wyglądają w tym roku. Od 1 stycznia do 31 października, świętokrzyscy policjanci odnotowali 37 wypadków z udziałem nietrzeźwych kierujących. Siedem osób zginęło, a 41 odniosło obrażenia.