REGION
Pacjent wypisany ze Szpitala Tymczasowego z respiratorem. Niezwykła historia pana Henryka
Po trzech tygodniach hospitalizacji w Szpitalu Tymczasowym został wypisany pacjent, który dostał do domu respirator, aby kontynuować leczenie w warunkach domowych. Jak podkreślają lekarze, to wyjątkowy przypadek włączenia pacjenta z niewydolnością oddechową pocovidową do programu wentylacji respiratorem w domu. Pan Henryk został wypisany z lecznicy w dniu swoich 66. urodzin.
– To nie jest pierwszy chory wypisany z oddziału intensywnej terapii, jednak chcemy pokazać, że mamy opcję wypisania pacjenta i włączenia go do wentylacji domowej. Ten pan ma na tyle zniszczone płuca, że trzy tygodnie pobytu w oddziale intensywnej terapii i wentylacji mechanicznej nie spowodowały poprawy klinicznej. Uznaliśmy wszyscy, że dalsze trzymanie pacjenta w naszym oddziale jest niepotrzebne, dlatego podjęliśmy decyzję, że włączymy go do programu wentylacji respiratorowej w domu – mówi dr Michał Domagała , koordynujący pracę intensywnej terapii w Szpitalu Tymczasowym.
– Dużo pomogła rodzina, która podjęła takie wyzwanie i została przeszkolona z obsługi sprzętu. Chory jest w pełnym kontakcie logicznym, stabilny krążeniowo, sam spożywa posiłki, ma izolowaną niewydolność układu oddechowego i rurkę tracheotomijną, która jest połączona z respiratorem, w związku z tym nie może wyraźnie mówić. Czas pokaże czy wystąpi regresja zmian, bo mamy nadzieję, że będziemy mogli zabrać respirator, a potrzebny będzie sam koncentrator tlenowy. Pobyt w gronie rodzinnym na pewno dobrze wpłynie na jego zdrowie – dodaje lekarz.
Płuca pacjenta, który został wypisany do domu, są zajęte w 80 procentach przez zmiany pocovidowe. Chory trafił początkowo do szpitala na część zachowawczą, gdzie przebywał trzy doby. Z uwagi na postępującą niewydolność oddechową trafił na oddział intensywnej i wymagał podłączenia do respiratora. Kolejne dwie doby były bardzo trudne, lekarze walczyli o życie pana Henryka, nie wiadomo jak długo potrwa jego leczenie w domu.
Do chorego raz w tygodniu będzie przyjeżdżał lekarz, a dwa razy w tygodniu pielęgniarka oraz fizjoterapeuta.