REGION
Opóźnienia w fabryce „Mesko” w Pionkach? Prezes Elżbieta Śreniawska odpowiada
– To, o czym mówi się w przestrzeni medialnej jest już historią. Poczyniliśmy progres w tej inwestycji – mówi Elżbieta Śreniawska, prezes „Mesko” w odpowiedzi na zarzuty dotyczące opóźnień przy fabryce prochu w Pionkach.
Przypomnijmy, że Państwowa Wytwórnia Prochu powstaje w miejscu przedwojennego zakładu w Pionkach.
O szczegółach pisaliśmy w zeszłym roku: https://emkielce.pl/region/mesko-buduje-panstwowa-wytwornie-prochu
Teraz o powstającej fabryce zrobiło się głośno ze względu na tekst „Niewypał w fabryce amunicji”, autorstwa Jakuba Korusa w tygodniku „Newsweek”. Autor powołał się w nim na raport kontrolerów, którzy odwiedzili skarżyską spółkę i zakład w Pionkach w trzecim kwartale 2020 roku. Wskazuje on na opóźnienia związane z inwestycją.
– Każdy ma prawo pisać co chce, ale to, o czym wspomina autor artykułu jest już historią, ponieważ odnosi się on do raportu z 2020 roku – odpowiada prezes Śreniawska. – Aktualny raport Najwyższej Izby Kontroli wskazuje na progres w inwestycji. Jesteśmy w innym miejscu, niż opisuje to "Newsweek". Będziemy finiszować z przedsięwzięciem w przyszłym roku, jak założyliśmy w zaktualizowanym biznesplanie. Opóźnienia, które powstały, wynikały z różnych powodów. Nie ma takiej fabryki na świecie, która powstanie w ciągu roku. Mogę zapewnić, że wszystko idzie zgodnie z harmonogramem – podkreśla.
W rozmowie z Radiem eM Kielce Elżbieta Śreniawska wskazuje również na zaawansowanie projektu. – Z warunków laboratoryjnych przechodzimy na półtechnikę i mamy wyznaczone próby strzelnicze na poligonach. Rodzajów prochu jest bardzo dużo. W zakładzie będziemy produkować prochy wielobazowe, służące do amunicji czołgowej i artyleryjskiej. Jesteśmy przygotowani do tego, żeby taką produkcję rozpocząć. Tezy znajdujące się w przestrzeni medialnej odnoszą się do historii – dodaje.
Umowa na realizację fabryki „Mesko” podpisało w grudniu 2019 roku