REGION
Ogromne zainteresowanie miejscami w hotelach. Weekend majowy szansą dla branży?
Trwa lockdown spowodowany trudną sytuacją pandemiczną. Wśród gałęzi gospodarki, które najbardziej odczuwają rządowe obostrzenia, jest branża hotelarska. Szansą na przynajmniej częściowe odbicie może być jednak zbliżający się weekend majowy.
Przypomnijmy, że od 27 marca decyzją rząd w Polsce został wprowadzony lockdown. Wśród obostrzeń znalazło się m.in. zamknięcie przedszkoli, salonów fryzjerskich czy wielkopowierzchniowych marketów budowlanych.
Rząd przedłużył także ograniczenia, jakimi objęto hotele. Zostały one praktycznie zamknięte. Dopuszczalna jest działalność hoteli robotniczych i dla pracowników sezonowych oraz świadczących usługi medyczne. Pogorszyło to i tak bardzo trudną sytuację hotelarzy. Również w naszym regionie.
Obostrzenia obowiązują do 9 kwietnia, ale prawdopodobnie, ze względu na utrzymujący się negatywny trend zakażeń koronawirusem, zostaną one przedłużone. Nadzieję budzi jednak wciąż wzrastająca liczba osób zaszczepionych i coraz bliższy moment nabycia tzw. odporności stadnej. Jak podaje portal Onet, cytując nieoficjalne źródła, „pierwszych decyzji o stopniowym uwalnianiu gospodarki po lockdownie należy spodziewać się najwcześniej w połowie lub pod koniec kwietnia”.
Byłaby to więc szansa dla branży hotelarskiej, bo ewentualne odmrożenie gospodarcze miałoby miejsce podczas weekendu majowego, czyli praktycznego otwarcia sezonu wiosennego w turystyce.
Czy będzie to okazja dla hotelarzy? Postanowiliśmy porozmawiać z przedstawicielami branży. Wszyscy, z którymi rozmawialiśmy mówią nam, że zainteresowanie miejscami w hotelach wśród turystów jest spore, a recepcje odbierają wiele telefonów w sprawie ewentualnej rezerwacji. –Turyści pytają nas, jak będziemy funkcjonowali w weekend majowy, ale my sami nie wiemy. Nie rezerwują co prawda pokoi, bo czekają na pewne informacje o zniesieniu obostrzeń – mówi nam jeden z właścicieli hotelu.
– Jeżeli pojawi się informacja, że majówka będzie otwarta, to wszystkie nasze pokoje sprzedadzą się w jeden dzień. Obserwowałam to już podczas poprzednich fal pandemii – zapewnia z kolei Renata Kamienik, właściciel Hotelu Da Vinci w Chęcinach. – Co prawda, obecnie nie jest tak, jak było przed zamknięciem, ale jakoś sobie radzimy. Staramy się chociażby obsługiwać klientów, którym przepisy zezwalają na skorzystanie z noclegów. Czekamy jednak z niecierpliwością na zniesienie obostrzeń – dodaje.
Wszystko wskazuje więc na to, że majowy weekend mógłby być pierwszym zwiastunem wiosny w hotelarstwie.