REGION
Nietrzeźwy topił się w zalewie, uratowali go policjanci
O dużym szczęściu może mówić 43-latek, który topił się w minioną niedzielę w zalewie w Bliżynie. Mężczyznę uratowali policjanci, a jak się okazało - 43-latek był kompletnie pijany i... nie pierwszy raz zdarzyła mu się taka sytuacja.
Jak mówi komisarz Jarosław Gwóźdź z KPP w Skarżysku-Kamiennej, alarm wszczął kolega 43-latka, gdy zauważył, że mężczyzna zniknął pod wodą.
– Na ratunek skoczyli ratownicy i wyłowili z wody nieprzytomnego. Był siny i nie oddychał. Na miejscu wypoczywała dwójka skarżyskich policjantów, obecni byli także, pełniący tego dnia służbę mundurowi z kieleckiego oddziału prewencji. Walkę o życie topielca rozpoczęła dzielnicowa – mówi funkcjonariusz.
Po kilku minutach mężczyzna zaczął oddychać, nieprzytomny został zabrany do szpitala. Jak się okazało… miał trzy promile alkoholu w organizmie. Co ciekawe, przyznał policjantom, że taka sytuacja zdarzyła mu się po raz drugi w życiu.