REGION
NFZ zapłaci więcej, jeśli lekarz wyleczy pacjenta. Lekarze będą skuteczniejsi?
Narodowy Fundusz Zdrowia zmienia metodę wyceny świadczeń. Lekarze dostaną pieniądze za efekt leczenia, a nie samo jego prowadzenie.
Rok 2020 niesie za sobą sporo zmian w służbie zdrowia. Dotyczy to m.in. e-recept czy zmian w prowadzeniu dokumentacji medycznej. Zmianie ulegnie również wycena świadczeń zdrowotnych, placówki będą dostawały więcej pieniędzy za skuteczne leczenie.
– Na początek zostanie wprowadzony program pilotażowy, czyli w wybranych placówkach, dotyczący sposobu rozliczania się ich z NFZ. Na przykład. 25 procent więcej pieniędzy dostanie szpital za przeprowadzenie kompleksowej operacji onkologicznej, 15 procent więcej - lekarz rodzinny za skierowanie pacjenta na badania profilaktyczne chorób układu krążenia lub raka szyjki macicy. Większą stawkę otrzyma również szpital, który zaopiekuje się pacjentem i dwa tygodnie po opuszczeniu oddziału pacjent ten od razu będzie rehabilitowany - tłumaczy Beata Szczepanek, rzecznik świętokrzyskiego NFZ. – Idziemy w kierunku, który był już zapowiadany w minionym roku, aby nie płacić za świadczenie, a za wyleczenie. Oczywiście będzie to proces ciągły, to nie stanie się z dnia na dzień - dodaje rzecznik.
Lekarze będą mogli także liczyć na większą premię za przyjmowanie pacjentów z ustabilizowanymi chorobami tarczycy, cukrzycą czy chorobami układu krążenia, którzy zdecydują się kontrolować dolegliwość u lekarza rodzinnego, zamiast u specjalisty - endokrynologa, diabetologa czy kardiologa. Dzięki temu skróciłyby się kolejki do tych lekarzy.
Duży nacisk zostanie także położony na kompleksowe leczenie otyłości, na które NFZ wydaje coraz więcej pieniędzy. Po zmianach szpitale dostaną premię nie tylko za jak największą utratę masy u pacjenta po operacji, ale także wyleczenie lub złagodzenie chorób towarzyszących otyłości.