REGION
Zbiory będą bardzo kiepskie. Jeszcze nie wiadomo, czy zdrożeje chleb
Tegoroczne plony w województwie świętokrzyskim będą mniejsze i gorszej jakości. Wszystkiemu winna jest susza, która w naszym regionie trwa już od kilku miesięcy.
– W dwóch powiatach, koneckim i ostrowieckim zostały powołane komisje do oszacowania szkód. Te komisje oceniają straty spowodowane przymrozkami, gradem i ulewnymi deszczami oraz podtopieniami, które występowały podczas wczesnej wiosny. Szacowanie jeszcze trwa, bo po podtopieniach nastąpiły kolejne nasadzenia i siewy, a przez to są różnice w plonach – mówi Jerzy Pośpiech, dyrektor Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach.
Skutki suszy stają się teraz szczególnie widoczne, ponieważ rolnicy rozpoczynają już żniwa. – Jeśli chodzi o zboża jare, to można stwierdzić, że obniżka plonu jest znaczna. Pewnym jest również to, że drugiego pokosu siana w Świętokrzyskiem rolnicy nie zebrali lub zebrali w bardzo niewielkich ilościach – podkreśla dyrektor ŚODR.
Obniżka plonów jest również odczuwalna w sadach. – Zwłaszcza jeśli chodzi o owoce miękkie, jednak docierają do mnie informacje, że rolnicy nawadniali sady wiśniowe, czereśniowe i oczywiście, na ile to możliwe, porzeczki również. Ale i tak, jeśli chodzi o owoce iwarzywa sytuacja jest nieciekawa – dodaje Jerzy Pośpiech.
Nie jesteśmy w stanie przewidzieć czy chleb i inne produkty zbożowe zdrożeją, ponieważ rolnicy mają jeszcze zapasy mąki z ubiegłego roku. – Zwróćmy uwagę również na to, że pierwszym poważnym konsumentem zbóż jest drób i trzoda chlewna. Pogłowie tych dwóch gatunków decyduje o konsumpcji zboża, paszowego również. Wiemy też, że mamy zachwiany rynek produkcji trzody - głównego konsumenta, co też nam daje dodatkowe zapasy. To właśnie one mogą wpłynąć hamująco na wzrost cen zboża. Być może jednak jakość mąki będzie się odbijać na jakości wypieków – tłumaczy dyrektor.