REGION
Miał w domu prawie pół kilograma amfetaminy. Trafił do aresztu
Decyzją skarżyskiego sądu, 25-latek z gminy Łączna spędzi najbliższy miesiąc w więziennej celi. Mężczyzna miał w swoim domu ponad 400 gramów amfetaminy i - jak się okazało - był poszukiwany do odbycia kary.
Mundurowi z Kielc dowiedzieli się, że 25-latek najprawdopodobniej ma związek ze sprzedażą narkotyków. Postanowili zweryfikować swoje podejrzenia i w czwartek odwiedzili mężczyznę.
- Zastali go w domu. Bardzo szybko okazało się, że przypuszczenia mundurowych były trafne. Podczas przeszukania policjanci zwrócili uwagę na sejf z zawartością nie tylko pieniędzy. Wewnątrz znajdowało się kilka zawiniątek z białym proszkiem – informuje Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Wkrótce wyszło na jaw, że 25-latek nie stawił się do aresztu, by odsiedzieć 43 dni kary pozbawienia wolności. Mężczyzna usłyszał już zarzut i najbliższy miesiąc spędzi za kratkami. Grozi mu nawet dziesięć lat więzienia.