REGION
Miał samochód pełen… kradzionych rynien. Pochodziły z kościołów
Policjanci z grupy Speed zatrzymali wczoraj do kontroli kierowcę renaulta - przyczyną była nadmierna prędkość. Wkrótce okazało się, że lista przewinień 46-latka jest znacznie dłuższa, a w jego samochodzie funkcjonariusze znaleźli kradzione rynny.
Do zdarzenia doszło o godzinie 8.30, na terenie gminy Waśniów. Kierowca renaulta przekroczył dopuszczalną prędkość o 32 km na „pięćdziesiątce”.
- Na jaw wyszło, że siedzący za kierownicą 46-latek nie ma uprawnień do kierowania i jest poszukiwany do odbycia kary czterech lat pozbawienia wolności. W trakcie kontroli pojazdu, mundurowi znaleźli dużą ilość miedzianych rynien oraz nożyce do cięcia metalu – informuje Ewelina Wrzesień z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Mężczyzna tłumaczył się, że wszystkie „fanty” pochodzą z kradzieży, ale on jest… tylko „paserem”. Pojazd nie miał ważnych badań technicznych i został odholowany na parking, a 46-latek trafił do policyjnej celi.
- Ostrowieccy stróże prawa od razu zaczęli wyjaśniać pochodzenie zabezpieczonego mienia. Jeszcze tego samego dnia ustalili, że 46-letni mieszkaniec województwa śląskiego ukradł miedziane rynny z kościołów znajdujących się na terenie powiatu opatowskiego i województwa lubelskiego – wyjaśnia Ewelina Wrzesień.
46-latek usłyszał już zarzuty kradzieży mienia o wartości dziewięć i pół tysiąca złotych. Będzie odpowiadał w warunkach recydywy.