REGION
Leczą, koją ból, są niezastąpione w kuchni – niesamowite właściwości ziół
Można je parzyć, przygotowywać z nich syropy, nalewki a nawet zupy i sałatki. Oprócz tego, że dodadzą smaku i aromatu każdej potrawie, mają właściwości lecznicze - wzmacniają odporność i koją nerwy. Najlepsza pora na zbieranie dziko rosnących ziół właśnie nadchodzi, bo większość z nich kwitnie latem.
Jak mówi Karina Rudzka, leśnik i botanik pasjonująca się dziką kuchnią oraz światem roślin, kategorii ziół są setki – jedną z nich jest podział według właściwości leczniczych. Tu można wymienić te, które działają wykrztuśnie.
- Takie rośliny działają na górne drogi oddechowe i pomagają usunąć zalegający nadmiar śluzu. Przykładem ziół, które mają tego typu właściwości są liście babki zwyczajnej okrągłolistnej bądź lancetowatej, najczęściej podawane w formie syropu lub naparu. Mogą być to także kwiaty liście podbiału pospolitego – wyjaśnia botanik.
Właściwością innych ziół jest pobudzanie oddawania moczu.
- Najbardziej znanymi ziołami moczopędnymi są pokrzywa oraz skrzyp. Pokrzywa pita regularnie, lecz z przerwami, w formie naparu, zdecydowanie pobudza oddawanie moczu. Dzięki temu pozwala usunąć z organizmu nadmiar wody, działa detoksykacyjnie i oczyszcza krew z toksyn.
Wiele ziół wpływa także pozytywnie na trawienie i wspomaga wątrobę.
- Są te wszelkie bylice: na przykład pospolita, czy bylica piołun. Także macierzanki i lebiodki – większość dzikich przypraw, oprócz tego, że są aromatyczne, wspomaga trawienie i przemianę materii. Nasi przodkowie używali całej gamy ziół – nie tylko dla smaku, ale także dlatego, że nie znali leków. Olejki eteryczne zawarte w ziołach działają bakteriobójczo i wirusobójczo – wylicza Karina Rudzka.
Form, w których można stosować zioła do leczenia i kosmetyki jest mnóstwo.
- Zioła można przyjmować wewnętrznie lub zewnętrznie. Wewnętrznie, na przykład w postaci nalewki, syropu, czy wywaru. Natomiast zewnętrznie może być to między innymi okład, mazidło, czy wcierka. Można też wykonać bardzo uniwersalne mikstury ziołowe: na przykład domowy ocet na bazie ziół i owoców. Ma on przeróżne właściwości lecznicze, kosmetyczne, może wspomagać spalanie kalorii i pobudzać siły witalne. Oprócz tego można go dodać do sałatki, czy zamarynować w nim mięso.
Okazuje się, że nie tylko tereny leśne są pełne ziół.
- Jeszcze więcej gatunków roślin znajdziemy na łąkach, czy obrzeżach lasów. Zależy to od tego, jaki teren preferuje dany gatunek , także czy są światłolubne czy ciemnolubne, jakie gleby i siedliska preferują. Do zbiorów, najlepiej wybrać tereny z dala od aglomeracji miejskich i naważonych pól, jak najmniej skażone i zanieczyszczone. Lasy są dobrymi miejscami na zbiory, bo korony drzew świetnie wyłapują zanieczyszczenia z powietrza – podsumowuje zielarka.
Zioła najlepiej zbierać w suche dni, gdy nie ma już rosy. Zerwane rośliny najbezpieczniej wkładać do płaskiego koszyka, absolutnie nie do foliowej reklamówki. Przy zbiorach możemy sobie pomóc nożem, sekatorem czy nożyczkami.