REGION
Kupują spirytus i robią z niego domowe środki do dezynfekcji rąk
Obok makaronów, ryżu, kaszy i konserw ludzie masowo kupowali również środki do dezynfekcji rąk. Kiedy te zaczęły być trudno dostępne, zwiększył się popyt na produkty potrzebne do ich wyrobu.
- Jak wiadomo większość środków do dezynfekcji została już dawno wykupiona, a ich skład opiera się głównie na spirytusie - mówi właściciel jednego z kieleckich sklepów. - Dlatego też w ostatnich dniach obserwujemy wzmożoną sprzedaż tego produktu. Jego dostępność jest rzeczywiście mocno ograniczona, natomiast póki co, jeszcze go nie brakuje. Zobaczymy co przyniosą kolejne tygodnie - dodaje.
W internecie można znaleźć wiele sposobów na samodzielne wykonanie płynów i żeli antybakteryjnych. Jak się okazuje, nie jest to skomplikowany proces i do domowego użytku powinien w zupełności wystarczyć.
- Dostaliśmy w firmie instrukcje, jak taki produkt zrobić. Najważniejsze jest zachowanie właściwych proporcji: 60 procent etanolu i 40 procent wody - tłumaczy pani Dominika. - To jest najprostszy sposób. Oczywiście należy pamiętać, że alkohol powinien być wysokoprocentowy, najlepiej użyć spirytusu. Drugi składnik, czyli wodę, można również zamienić na żel aloesowy, a także dodać kilka kropel olejku zapachowego - dodaje.
Przypominamy jednak, że używanie środków do dezynfekcji nie zwalnia z mycia rąk.