REGION
Kredyt zero procent. Szansa na mieszkanie, czy kolejny wzrost cen?
Niedawno rozpoczęty program „Bezpieczny kredyt dwa procent” niedługo zostanie zastąpiony. W jego miejsce rząd chce wprowadzić „Mieszkanie na start”. Jego początek planowany jest w drugiej połowie 2024 roku.
Według założeń zaprezentowanych przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii z programu będą mogli skorzystać single do 35. roku życia, a bez limitu wiekowego osoby posiadające przynajmniej jedno dziecko, a także te, które nie miały i nie mają własnego mieszkania czy domu jednorodzinnego lub mają jedno mieszkanie, a w skład ich gospodarstwa domowego wchodzi co najmniej troje dzieci. Istnieje również możliwość uzyskania kredytu przez dwie osoby.
Dopłaty do rat można będzie uzyskać tylko dla kredytów wziętych do końca 2025 roku. Będą one obowiązywać przez dziesięć lat i będą zróżnicowane w zależności od wielkości gospodarstwa domowego. Dla jednoosobowych i dwuosobowych gospodarstw zmniejszy ona ratę kredytu do 1,5 procent, dla trzyosobowych – 1 procent, a dla czteroosobowych – 0,5 procent. Z kolei w przypadku pięcioosobowego i większego gospodarstwa domowego oraz w przypadku kredytów udzielanych jako kredyt konsumencki na pokrycie kosztów partycypacji w SIM/TBS albo wkładu mieszkaniowego w spółdzielni mieszkaniowej rata wyniesie zero procent.
– Rynek nieruchomości jest barometrem gospodarki. Wzrosty cen w ostatnim okresie są dość wysokie. Dostępność mieszkania dla obywateli się zmniejszała. Kredyt dwa procent ożywił rynek, zwiększył podaż mieszkań i był dobrze odbierany przez deweloperów. Krytycy zwracają uwagę, że pojawiło się także wielu spekulantów. Kredyt zero procent może spowodować większe natężenie tego procesu i presję na rynek nieruchomości. Klienci mogą oczekiwać większej dostępności mieszkań, ale wcale tak nie musi być – komentuje prof. Marek Leszczyński, ekonomista z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Warunkiem uzyskania dopłat do rat ma być kryterium dochodowe oparte o próg podatkowy. Limity miesięczne to dziesięć tysięcy złotych dla jednoosobowego gospodarstwa domowego, 18 tysięcy dla dwuosobowego, a 23 tysiące dla trzyosobowego. O pięć tysięcy większy próg ma gospodarstwo czteroosobowe, zaś pięcioosobowe – 33 tysięcy złotych.