REGION
Jedna doba, szereg pożarów ściółki. „Sytuacja robi się powoli niepokojąca”
Cztery pożary ściółki w świętokrzyskich lasach odnotowali w ciągu minionej doby strażacy. Choć obecnie obowiązuje nie najwyższy, a średni stopień zagrożenia pożarowego, to jak mówią funkcjonariusze – sytuacja powoli robi się niepokojąca.
Jeden w powiecie kieleckim, dwa w koneckim i jeden w sandomierskim. Tak wygląda bilans ostatnich pożarów ściółki.
- Pierwszy pożar to wieś Komórki, w gminie Daleszyce. Doszło do niego wczoraj około godziny 20. Z ogniem przez około godzinę walczyły dwie jednostki OSP, w sumie jedenastu strażaków. Płonęło poszycie leśne na powierzchni około czterystu metrów kwadratowych – przekazuje nabryg. Marcin Nyga, naczelnik Wydziału Operacyjnego w Komendzie Wojewódzkiej PSP w Kielcach.
Ściółka płonęła także w Rudzie Malenieckiej, tam pożar objął 800 metrów kwadratowych, uporało się z nim 14 strażaków. Większa akcja miała miejsce w miejscowości Budzisław.
- Tam ogień rozprzestrzenił się na 1500 metrów kwadratowych ściółki, w działaniach uczestniczyło 22 strażaków, akcja trwała dwie i pół godziny – informuje Nyga.
Nocą ogień pojawił się również w Łoniowie, gdzie spłonęło około tysiąc metrów kwadratowych poszycia leśnego.
- Nie są to jeszcze bardzo alarmujące wskaźniki, sytuacja robi się jednak powoli dość niepokojąca – podsumowuje strażak.