REGION
Ile kosztuje pracownik?
Koszty zatrudnienia są jedną z największych barier, jakie zgłaszają przedsiębiorcy w swojej działalności – wynika z danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny. Ile kosztuje zatrudnienie pracownika i ile firma musi zarabiać, by sobie na niego pozwolić?
Przedsiębiorca prowadzący na przykład warzywniak, aby móc zatrudnić pracownika i wypłacić mu najniższą płacę krajową, a na swoją pensję zostawić 2 tysiące złotych, powinien osiągać utarg na poziomie co najmniej około 1200 zł dziennie.
Niespełna 1500, czyli niemal 2500
To dużo, a w wyliczeniu nie zostały uwzględnione nawet koszty związane z utrzymaniem i wynajęciem lokalu czy tankowaniem dostawczego samochodu. Nic więc dziwnego w tym, że to właśnie koszty osobowe są jednymi z tych, które właściciele firm uznają za najtrudniejsze do udźwignięcia. Jak mówi Anna Kaczor-Małecka, dyrektor biura Świętokrzyskiego Związku Pracodawców Prywatnych Lewiatan, na koszt zatrudnienia składa się wiele czynników. – To jest nie tylko wynagrodzenie netto, które otrzymuje pracownik. Do tego dochodzą składki, które są odprowadzane od pensji brutto, czyli 2 tysięcy złotych. Należy mieć jeszcze świadomość, że oprócz tego pracodawca musi ponosić opłaty pozapłacowe. One wynoszą teraz niemal 500 złotych. Koszt zatrudnienia jednej osoby na najniższą krajową to w sumie około 2,5 tysiąca złotych – wyjaśnia Kaczor-Małecka.
Patologia kwitnie
Tak duże obłożenie kosztami pozapłacowymi sprawia, że wielu przedsiębiorców unika zatrudniania na umowę o pracę. To z kolei powoduje patologiczne następstwa, nie tylko w postaci rozwoju „szarej strefy”. – Pracodawcy potępiają tego typu zachowania, bo wpływają one chociażby na konkurencję. Przedsiębiorca, który prowadzi nieuczciwą politykę kadrową, czy to poprzez zatrudnianie „na czarno”, czy nie wykazywanie części pensji w dokumentach, może szachować ceną. Jeżeli ponosi niższe koszty związane z zatrudnieniem, to stać go tym samym na obniżanie cen – mówi dyrektor biura Świętokrzyskiego Związku Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
***
Choć wzrost najniższej płacy minimalnej był i nadal jest oczekiwaną i pozytywnie oczekiwaną zmianą, to w połączeniu z proporcjonalnym zwiększeniem kosztów ponoszonych przez zatrudniającego, stanowi niewątpliwą barierę w działaniu firm. Inną sprawą jest to, że coraz mniej osób jest chętnych do pracy za najniższą stawkę. W obliczu takiej sytuacji pracodawcy oczekują rozwiązań, które ułatwią im życie? Czy się doczekają? Ruch należy do rządzących…