Seksedukatorzy w świętokrzyskich szkołach? Kurator oświaty: "To się może skończyć nawet odwołaniem dyrektora".

Jak jednak zapewnia Kazimierz Mądzik, w tej chwili nie ma doniesień o próbach wprowadzenia lekcji ukierunkowanych na promowanie ideologii LGBT. – Jeżeli będziemy mieli jakikolwiek sygnał ze strony rodziców, że coś takiego się dzieje wbrew ich woli, to zareagujemy natychmiast. Może się to skończyć nawet odwołaniem dyrektora. Nikt nie ma prawa, poza nauczycielem, prowadzić zajęć bez zgody rodziców – tłumaczy kurator.

Choć obecnie temat nie dotyczy naszego regionu, to jednak funkcjonuje w innych samorządach. O takich planach mówili włodarze m.in. Warszawy i Krakowa. W związku z tym Episkopat Polski wydał specjalny apel do rodziców ws. rodzicielskiej kontroli nad zajęciami dodatkowymi.

Oto jego pełna treść:

„Apel Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski do rodziców i wprawnych opiekunów:

Stop Deprawacji Dzieci i Młodzieży!

Rodzicielska kontrola nad zajęciami dodatkowymi w szkołach

Wobec planowanego finansowania przez niektóre samorządy (organy prowadzące szkoły) zajęć dodatkowych w placówkach oświatowych apelujemy do rodziców o czujność i roztropność. Warto zainteresować się tym, co dzieje się w szkołach, jakiego typu zajęcia są organizowane, kto je prowadzi i jakie treści przekazuje.

Według doniesień medialnych, w niektórych miastach Polski od września br. planuje się wprowadzenie (finansowanie) edukacji seksualnej. Są też takie miejsca, w których już realizowana jest tzw. edukacja antydyskryminacyjna. Przypominamy, że dziecko nie może uczestniczyć w żadnych tego typu zajęciach bez wyraźnej zgody rodziców lub prawnych opiekunów.

W celu uzyskania pewności, że dzieci nie wezmą udziału w zajęciach, podczas których będą im przekazywane treści niezgodne z wyznawanym systemem wartości oraz wykraczające poza podstawę programową obowiązującą na danym etapie kształcenia, należy złożyć w szkole specjalne oświadczenie.”

Treść oświadczenia