Innowacyjny projekt ułatwi 30 osobom znalezienie pracy

Projekt jest realizowany przez trzy podmioty: Fundację Rozwoju Demokracji Lokalnej, Gminę Daleszyce oraz Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Daleszycach. Obejmuje kompleksową, indywidualną  diagnozę uczestników projektu i utworzenie indywidualnego planu działania dla każdego z nich, a także wsparcie aktywizacyjne indywidualne i grupowe w postaci warsztatów i treningów.

– Pracę rozpoczęliśmy już rok temu, szczegółowo planując działania. To będzie niezwykła podróż dla tych 30 osób, która potrwa 24 miesiące. Mam nadzieję, że zmieni to ich jakość życia, podejście do pracy oraz swoich własnych możliwości. Chcemy przekazać tym osobom i umocnić je w przekonaniu, że wszystko zależy od nich. Ten projekt jest pełen innowacyjnych, nieznanych dotąd metod – podkreśla Agnieszka Migoń, dyrektor Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej w Kielcach. – Ci ludzie często są na początku swojej drogi i potrzebują wsparcia. Często  wyjście z domu i rozmowa  z kimś obcym wywołuje w nich lęk.  Najpierw musimy przełamać ich psychologiczne trudności, a następnie otworzyć na pracę – uzupełnia dyrektor Migoń.

Jak informuje Renata Segiecińska, dyrektor MGOPS w Daleszycach, osoby, które biorą udział projekcie przeszły szczegółową selekcję. – Braliśmy pod uwagę to czy ktoś taki jest długotrwale bezrobotny, czy jest pod opieką pomocy społecznej oraz czy ma siłę i chęć, aby podjąć pracę. My zamierzamy usamodzielnić  poprzez pracę 30 osób, ale też ich rodziny. Pierwszym krokiem będzie dla nich Klub Wolontariatu, tam będą pomagać innym. W przyszłym roku specjaliści pomogą im wybrać zawód, który będzie dla nich odpowiedni i zgodny z  zainteresowaniami. Wtedy będziemy proponować im konkretne kursy i szkolenia – uzupełnia dyrektor Segiecińska.

Uczestnicy projektu są bardzo pozytywnie nastawieni do działania. – Mam nadzieję na znalezienie jakieś pracy, tym bardziej, że dzieci już podrosły i jest na to odpowiedni czas. Liczę też na wsparcie i ukierunkowanie pod jakimś konkretnym kątem, pomysłów jest sporo – powiedziała uczestniczka projektu Ewelina Zielonka. – Chciałabym się dalej rozwijać zawodowo i poczuć się potrzebna. Robię to dla siebie ale też swojej rodziny – dodała Katarzyna Chłopek.

Podczas inauguracji projektu jego uczestnicy otrzymali certyfikaty, a następnie pojechali do Schroniska dla Bezdomnych w Komórkach, gdzie mogli posłuchać słów wsparcia, a także porozmawiać z siostrą Małgorzatą Chmielewską, przełożoną Wspólnoty "Chleb Życia", Lidią Świebodą-Toborek - psychologiem i terapeutą rodzinnym oraz Andrzejem Domańskim - streetworkerem.

– To czego brakuje ludziom, którym w życiu coś się nie udało, to przede wszystkim wiara w siebie i nadzieja, że coś można zmienić. Oni potrzebują uznania i szacunku, żeby mogli godnie żyć, chciałam dziś właśnie to przekazać osobom, które rozpoczęły projekt – podkreśliła siostra Małgorzata Chmielewska.

Koszt projektu to blisko 1 milion 300 tysięcy złotych, z czego 85 procent będzie dofinansowana z Regionalnego Programu Operacyjnego.