REGION
Drastyczny wzrost cen na stacjach paliw. A będzie jeszcze drożej
Benzyna poniżej sześciu złotych? O takich cenach możemy zapomnieć. Na stacjach benzynowych ceny paliw nieustannie rosną. Wszystko wskazuje na to, że będzie jeszcze drożej.
Do niedawna za popularną 95-tkę płaciliśmy około 5,95 zł za litr. Teraz cena sięga nawet 6,40 zł. Podobnie z innymi paliwami. Olej napędowy to koszt 6,33 zł, a gaz 3,14 zł. Za 98-kę zapłacimy blisko 7 złotych za litr.
– Przyczyn jest wiele. Przede wszystkim przez ostatni okres na polskich stacjach mieliśmy do czynienia z utrzymywaniem zaniżonych cen w porównaniu z tym, co działo się na rynku międzynarodowym. Nasi południowi sąsiedzi mieli ceny o niemal złotówkę wyższe na litrze. Ponadto ważnym czynnikiem jest niestabilna sytuacja międzynarodowa. To wszystko powoduje, że musimy „nadganiać” z cenami – tłumaczy dr Jakub Bogucki z portalu epetrol.pl.
Nic nie wskazuje na to, że wzrost cen zahamuje.
– Nie chciałbym straszyć, ale siedem złotych za 95-tkę nie jest scenariuszem abstrakcyjnym i nierealnym. Nie stanie się to z dnia na dzień, ale możemy się tego spodziewać już pod koniec listopada lub na początku grudnia – dodaje nasz rozmówca.