REGION
Bartłomiej Dorywalski: C40 Cities oferuje nam powrót do komunizmu
Politycy Prawa i Sprawiedliwości z naszego regionu protestowali dziś przeciwko programowi C40. Zgromadzili się także przed Okręgową Spółdzielnią Mleczarską we Włoszczowie.
Zrzeszająca światowe metropolie, w tym Warszawę, grupa C40 Cities przygotowała program, który ma być odpowiedzią na kryzys klimatyczny, energetyczny, a także ten związany z rosnącymi kosztami życia. Pomysł zawiera m.in.: ustaloną ilość mięsa i nabiału, która przypadałaby na osobę rocznie; możliwość podróżowania samolotem raz na dwa lata oraz wprowadzenie ograniczenia nabywania odzieży - kilka sztuk na rok. Inicjatywie, którą poparł Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, politycy PiS wypowiedzieli zdecydowane NIE.
Poseł Bartłomiej Dorywalski, pełnomocnik koneckiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości, zauważył, że takie ograniczenia to byłby powrót do komunizmu.
– Szanujemy wszelkie rozwiązania, które mają zapobiegać zmianom klimatycznym. Trzeba jednak dostosować odpowiednie środki, a projekt C40 Cities oferuje nam jedynie powrót do komunizmu. Ten pomysł jest gorszy niż system kartkowy – mówił przed OSM we Włoszczowie poseł Dorywalski.
Podkreślił, że wybrał to miejsce, ponieważ chce uświadomić ludziom, że jeżeli w życie wejdzie wspominana ustawa, to takie miejsca mogą zostać zamknięte.
– To jeden z liderów produkcji mlecznej nie tylko w województwie świętokrzyskim. Do naszej mleczarni mleko dociera z 1300 okolicznych gospodarstw. Jeżeli wejdą w życie te ograniczenia, to dla mieszkańców tego regionu będzie to katastrofa gospodarcza – dodał.
Swój sprzeciw wyrazili także rolnicy.
– We Włoszczowie produkujemy z mleka tysiące zdrowych produktów. Za tą żywnością stoją setki miejsc pracy. W naszym regionie duża część społeczeństwa ma dochody właśnie z szeroko rozumianego rolnictwa, więc zaprzestanie tego to urata pracy. Dlatego będziemy walczyć o naszą wolność – zaznaczył Jacek Guldziński, przedstawiciel Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.