Ciężki okres dla rolników. Plony niższe nawet o cztery procent

W zeszłym roku żniwa przebiegały sprawnie i pogoda dopisała. Jednak teraz sytuacja się zmieniła.

– Ze względu na panujące dotychczas warunki atmosferyczne zbiór plonów znacznie się zmniejszy. Wiele plantacji jest wylęgniętych i ciężko będzie to pozbierać – informuje Piotr Witczak, kierownik działu technologii produkcji rolniczej i doświadczalnictwa w Świętokrzyskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach.

Długotrwałe deszcze spowodowały, że w pszenżycie, a także w pszenicy kłosy pokiełkowały. Oznacza to, że mają gorszą liczbę opadania, a to daje mniej właściwości oraz niską jakość.

Cena również pokazuje zmiany w jakości plonów. Rok temu wartość pszenicy w skupie wahała się między 65 a 70 złotych. W tym roku jej cena zbliża się do 80 złotych, a odmiana dobrej jakości może kosztować nawet do 90 złotych.

– Z rzepakiem sytuacja wygląda podobnie. W zeszłym roku kosztował w granicach 1600-1700 złotych. Natomiast w tym roku jego cena waha się między 2300 a 2400 złotych. To jest dość spora różnica. Taki olej rzepakowy, którego używamy bardzo często, będzie dużo droższy niż dotychczas  – dodaje Piotr Witczak.

Cena przekłada się na wyroby. Im niższe zbiory tym jest wyższa. Spowoduje to, że produkty pszenne, takie jak chleb lub mąka zdrożeją.

Jest też wiele przykładów, gdzie warunki atmosferyczne przyniosły ogromne straty dla rolników.

– W tym roku szczególnie ucierpiała gmina Działoszyce oraz Skalbmierz. Tam przeszły największe burze z gradem, które uszkodziły zarówno zboże jak i warzywa. W tym celu powołano komisje klęskowe i spisano protokoły spraw. Jest duże prawdopodobieństwo, że rolnicy uzyskają odszkodowanie – dodaje Piotr Witczak.

Żniwa jeszcze trwają, a w naszym województwie zboża zostały zebrane dopiero w 60 procentach.