Ceny produktów w czasie pandemii. Inspekcja Handlowa wzięła je pod lupę

Jak informuje Urszula Łutczyk, dyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Kielcach, kontrolą zostały objęte placówki handlu detalicznego małych i dużych sieci handlowych.

– Wzrost dotyczy m.in. mięsa, odnotowaliśmy np. wzrost ceny łopatki wieprzowej z 14.99 zł na 18.39 zł. Podniosły się też ceny owoców i warzyw, np. cytryna czy papryka zdrożały po około 2 zł, a ziemniaki o 0, 5 zł, czy banany z 2,99 zł do 4,99 zł w niektórych sieciach sklepów – wymienia dyrektor Łutczyk.

– Wzrost niektórych cen wiąże się z tym, że skończyła się promocja na dany produkt, lub też w drugą stronę cena regularna była wyższa, jednak uległa obniżce. Jeśli chodzi o produkty higieniczne czy środki czystości, w niektórych sklepach odnotowaliśmy niewielki wzrost ceny mydeł około 0.3 zł czy papieru toaletowego podwyżka o 1,5 zł – dodaje dyrektorka.

Znaczy wzrost cen można zaobserwować w sklepach internetowych oferujących rękawice nitrylowe, płyny antybakteryjne oraz maseczki. Za sto sztuk rękawic, które kiedyś kosztowały około 20 zł, niektórzy sprzedawcy życzą sobie nawet 150 zł, a najtańsze maseczki możemy kupić za około 7 zł.

Obecnie inspekcja czeka na rozporządzenia ministra gospodarki, który w porozumieniu z ministrem zdrowia, ministrem do spraw rolnictwa i rozwoju wsi mają ustalić maksymalne ceny lub maksymalne marże hurtowe i detaliczne stosowane w sprzedaży towarów lub usług.

- Czekamy na wykaz produktów i usług, które mają być objęte stałymi cenami i marżami. Na pewno dalej będziemy kontrolować ceny, a rozporządzenie pozwoli inspektorom nakładać kary pieniężne na nieuczciwych handlowców – podkreśla Urszula Łutczyk.

Kary dla nieuczciwych przedsiębiorców wyniosą od 5 tysięcy do 5 milionów złotych.