REGION
Baza Paczki już otwarta. „Zbawiamy czyjś świat”
Wolontariusze głośno informowali kielczan o tym, że ponownie można zostać darczyńcą Szlachetnej Paczki. Przez centrum stolicy województwa świętokrzyskiego przeszedł tradycyjny marsz, który symbolicznie otwiera bazę potrzebujących rodzin objętych projektem.
Już można wejść na stronę szlachetnapaczka.pl, wybrać potrzebujących i przygotować dla nich świąteczną pomoc – taką wieść przekazywali społeczeństwu maszerujący przez Kielce wolontariusze. W elektronicznej bazie projektu znajduje się około 500 świętokrzyskich rodzin, do których w grudniu powinny trafić prezenty. - Najwięcej rodzin włączonych do projektu pochodzi z okolic Opatowa i Tarłowa. Mamy tam około 50 rodzin w potrzebie – informuje Dominika Golec, koordynator Szlachetnej Paczki w Świętokrzyskiem.
Każda z rodzin w projekcie Szlachetna Paczka została pokrótce opisana. - W takim opisie mamy przedstawionych członków rodziny i jej historię. To też opowieść o tym, jak ci ludzie sobie radzą mimo przeciwności. W opisach wskazane zostały trzy najważniejsze potrzeby, które darczyńca musi zaspokoić. Zazwyczaj chodzi o żywność, środki czystości, jakaś odzież lub wyposażenie mieszkania – mówi Sebastian Głowacki, rzecznik Szlachetnej Paczki na terenie województwa świętokrzyskiego.
Wolontariusze przekonują, że projekt Szlachetna Paczka jest skierowany do tych, którzy żyją w niezawinionej biedzie. Wszystkie działania mają pokazać ubogim ludziom, że można żyć inaczej. - Trafiamy do tych, którzy nie wołają o pomoc i starają się sami z tej biedy wychodzić a nie zawsze to im wychodzi. Czasem udaje nam się zmotywować kogoś do zmian. Mówi się, że jedną taką rodziną świata nie zbawimy. Dla nas jest ważne to, że zbawiliśmy świat przynajmniej tej jednej rodziny – tłumaczy Renata Zarzycka, liderka Szlachetnej Paczki z Sandomierza.
Finał projektu planowany jest na 10 i 11 grudnia. Wtedy Szlachetne Paczki pojadą do potrzebujących rodzin.
W tym roku, do marszu Szlachetnej Paczki dołączyli wolontariusze Akademii Przyszłości, którzy przy okazji informowali, że w Kielcach wciąż są dzieci poszukujące mentora.