REGION
5 utonięć w Świętokrzyskiem od początku wakacji. Tragiczny bilans
Okres letni sprzyja wypoczynkowi nad różnymi zbiornikami wodnymi. Niestety, częściej dochodzi też do wypadków. Od początku roku utonęło osiem osób. W wakacje – pięć.
- Od 25 czerwca do 14 sierpnia utonęło pięć osób. Główna przyczyna tych tragedii to po prostu nieostrożność. Niestety zdarza się, że przeceniamy swoje możliwości, jeśli chodzi o pływanie - informuje Maciej Ślusarczyk z policji świętokrzyskiej. – Wydaje nam się, że przepłyniemy cały zbiornik, a na środku brakuje nam sił. Niejednokrotnie dochodzi do tego alkohol, a wtedy nieszczęście gotowe. Skoki do wody w niebezpiecznych miejscach, pływanie bez nadzoru ratownika to także bardzo ryzykowne zachowania. Apelujemy o rozsądek i bezpieczne spędzanie czasu nad wodą. Pamiętajmy, że jeden skok może oznaczać śmierć, albo kalectwo do końca życia – ostrzega policjant.
Dodajmy, że do pierwszego utonięcia doszło nad prywatnym zbiornikiem na terenie powiatu jędrzejowskiego. Kolejna tragedia miała miejsce nad zbiornikiem w Morawicy – po godzinie 18, czyli bez nadzoru ratownika. Kolejne dwa przypadki to rzeka Nida, oraz Pilica. Wszyscy zmarli to mężczyźni, około 50. roku życia. Warto dodać, że od pierwszego czerwca do dnia dzisiejszego, w całej Polsce utonęło 231 osób.