Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Żywy Bóg w Eucharystii

czwartek, 04 czerwca 2015 06:18 / Autor: Katarzyna Bernat
Żywy Bóg w Eucharystii
Żywy Bóg w Eucharystii
Katarzyna Bernat
Katarzyna Bernat

W Boże Ciało na ulice miast i wsi wychodzą procesje, podczas których uroczyście niesiony jest Najświętszy Sakrament.

Uczestnicząc w tych procesjach manifestujemy swoją wiarę i podążamy na Jezusem, który prowadzi nas przez życie. Jest to także okazja do głębszego zastanowienia się nad istotą Eucharystii.

- Pan Jezus pragnie odwiedzać nas na drodze naszego życia, poznawać nasze problemy, ale również radości. Uczestnicząc w tej wędrówce chcemy, aby Zbawiciel był naszym przewodnikiem przez życie. We współczesnym świecie, kiedy wiele osób afiszuje się ze swą niewiarą i nienawiścią wobec tego co święte, my, jako ludzie wierzący pragniemy wyznać, że należymy do Chrystusa i idziemy za tym, który jest dla nas chlebem życia – mówi ks. dr Stefan Radziszewski, prefekt w Zespole Szkół Sióstr Nazaretanek im. św. Jadwigi Królowej w Kielcach.         

Wielką tajemnicą jest pokora i prostota Pana Boga, który obecny jest w Najświętszym Sakramencie. Papież Benedykt XVI w książce „Duch liturgii” pisze: „Ten, kto z wiarą i modlitwą bierze udział w Eucharystii, musi być dogłębnie wstrząśnięty w momencie, w którym Pan zstępuje i przemienia chleb i wino”. – To jest niesamowite, że Pan Nieba i Ziemi powierza się ludzkim dłoniom i sercom, które są słabe, niedoskonałe i grzeszne. Ta biel i cisza hostii, wchłania wszelkie zło świata. Wszystkie ciemności, czerń, brud, niegodziwość stają się bezradne wobec Baranka, który jest naszym Zbawicielem. Adorując i oddając cześć Jezusowi musimy pomyśleć, jak my możemy stać się chlebem dla innych, bo człowiek może mieć serce z kamienia, ale być też dobrym jak chleb – mówi ks. Stefan.        

Eucharystia łączy zarówno kapłanów, jak i wiernych świeckich. Papież Benedykt XVI pisze: „Kapłan przewodzi w spotkaniu z Bogiem Żywym, a jako osoba sam jest także w drodze do Niego. Cicha modlitwa zaprasza kapłana do traktowania tego zadania na tyle osobiście, aby całą swoją osobą mógł oddać się Panu”. – Stając pokornie na Mszy świętej cierpliwie oczekujemy na łaskę Pana Boga. Trzeba pamiętać, że wtedy nie jest najważniejsze to, co ksiądz powie w kazaniu lub na koniec podczas ogłoszeń parafialnych, ale to, co dokonuje się w milczeniu – dodaje ks. Stefan. Dlatego Ojciec Święty podkreśla: „Coraz wyraźniej uświadamiamy sobie, że do liturgii należy także milczenie. Bogu, który mówi, odpowiadamy śpiewem modlitwą, ale największa tajemnica, która przekracza wszelkie słowa, skłania nas także do milczenia”.

Eucharystia jest sakramentem, który daje nam ogromne umocnienie. – Widać to szczególnie kiedy ludzie przynoszą swoje problemy, cierpienie, kalectwo. U Chrystusa szukają pomocy, wsparcia i ratunku. Przystępują do Komunii Świętej. Chcą się karmić Słowem Bożym, które siane niczym ziarno, wydaje owoc. Człowiek ma naśladować Chrystusa przez to, że staje się podobny do Niego – podkreśla ks. Stefan.         

Człowiek wtedy jest wierzący, kiedy staje się człowiekiem eucharystycznym. – Aby przyjąć ten sakrament, potrzebujemy wiary. Stajemy się ludźmi wierzącymi, jeśli potrafimy za wszystko dziękować. Cokolwiek by się stało, przyjmujemy to, jako dar i potrafimy mieć serce pełne wdzięczności – zaznacza ks. Stefan Radziszewski i dodaje: Odwrotnością tego jest postawa egoizmu i pazerności, że wszystko mi się należy, że chciałbym osiągnąć wielkie rzeczy. Tacy ludzie nie potrafią szczerze modlić się do Pana Boga, kochać drugiego człowieka, znosić rozmaite cierpienia. Pamiętajmy, że Ewangelia i sakrament Eucharystii ma nam wiele do powiedzenia. One są ciągle aktualne, bo stamtąd bije życiodajne źródło i nadzieja na odnowę naszych serc.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO