Wcześniaki razem

Oddział Neonatologii z Intensywną Terapią Noworodków w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach został uruchomiony w kwietniu 2013 roku. Doktor Grażyna Pazera, kierownik Kliniki podkreśla, że dzięki powstaniu tego miejsca, ciężkiej pracy kadry medycznej oraz rodziców, umieralność okołoporodowa noworodków w województwie świętokrzyskim zmniejszyła się dwukrotnie. – Prowadzę oddział, w którym leczone są noworodki o bardzo niskiej masie ciała. Korzystamy z osiągnięć neonatologii światowej i leczymy noworodki tak, jak w innych rozwiniętych krajach na świecie – wyjaśnia doktor. W ciągu ostatnich dwóch lat w szpitalu na Czarnowie urodziło się ponad 3 tys. dzieci. 230 wcześniaków wymagało intensywnego leczenia. – Najmniejsze dziecko przyszło na świat w 24 tygodniu ciąży i ważyło 530 gram. Mieściło się w dłoni dorosłego człowieka. Udało nam się go uratować – mówi doktor. W tym miesiącu urodziło się dziecko w 23 tygodniu, lekarze walczą o jego życie.

Lekarka nie ukrywa, że ratowanie wcześniaków wiąże się z ogromnymi niepokojem i emocjami. – Z filozoficznego punktu widzenia można powiedzieć, że każde przedwcześnie urodzone dziecko jest zawieszone między niebem a ziemią. Nigdy nie wiemy, czy uda nam się je uratować, ale zawsze jesteśmy pełni nadziei i walczymy o jego życie – wyjaśnia. Dr Pazera podkreśla, że obok lekarstw, sprzętu, bardzo ważna jest opieka rodziców. – Wcześniak musi „czuć" mamę, konieczne jest zaangażowanie się w jego opiekę od pierwszych dni. Dziecko musi być odpowiednio stymulowane, trzeba ruszać jego rączkami, nóżkami, mówić do niego, czy za pomocą odpowiedniego sprzętu pozwolić mu słuchać bicia serca mamy – dodaje.

Rodziców wcześniaków dr Grażyna Pazera określa mianem bohaterów. – Mamy trwają przy inkubatorze, mimo że towarzyszy im ogromny stres i niepokój o życie dziecka – wyjaśnia podkreślając, że oni sami także potrzebują wsparcia i pomocy. – Rodzice starają się jak tylko mogą, ale bardzo często czują się bezradni, bo nie wiedzą jak dbać o takie maleństwo. Są przerażeni i sami proszą o rady i pomoc – dodaje.

W trosce o los dzieci i ich rodziców, w strukturach neonatologii na Czarnowie powstała szkoła dla rodziców wcześniaków, w której uczeni są wszystkiego na temat opieki nad wymagającym specjalnej troski noworodkiem. – Po urodzeniu, w szpitalu wcześniak pozostaje około 100 dni. Potem rodzice wracają z nim do domu. Muszą wiedzieć jak się nim zajmować, co robić, by dziecko mogło dalej się rozwijać i prawidłowo funkcjonować – wyjaśnia lekarka.

Również i sami rodzice wcześniaków urodzonych w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym stworzyli grupę wsparcia. – Zjazd także będzie okazją do wspólnej rozmowy i wymiany doświadczenia . To jest ogromne przeżycie dla każdego uczestnika. Pokazuje, że rodzice nie muszą pozostawać sami ze swoimi problemami, że mogą liczyć na wsparcie i pomoc innych – dodaje lekarka.

Na II Zjeździe Wcześniaków Świętokrzyskich lekarze z oddziału neonatologii będą służyć swoją pomocą. Rodzice będą mogli także skorzystać z porad specjalistów. – Opieką chcemy objąć osoby z całego województwa. Niezależnie od tego, gdzie dziecko się urodziło – zapowiada Grażyna Pazera. Początek spotkania o godzinie 11: 00 w Hotelu Kongresowym Exbud wKielcach.