Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM
×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 43.

PUBLICYSTYKA

Trzeba zacząć od edukacji

piątek, 13 lutego 2015 14:59 / Autor:
Trzeba zacząć od edukacji
Trzeba zacząć od edukacji

Rozmowa z prezydentem Kielc Wojciechem Lubawskim.

- Jak odnosi się pan do pomysłu debaty o przyszłości regionu, zaproponowanej przez Michała Sołowowa?

- Uważam, że to wystąpienie było potrzebne. Nigdy dosyć rozmawiania o gospodarce, która oznacza miejsca pracy. Michał Sołowow włożył kij w mrowisko bo media, przedsiębiorcy, politycy zaczęli się tym tematem interesować. Jeśli z takich rozmów wyciągnięte zostaną pozytywne wnioski i decydenci zaczną je konsekwentnie realizować, będzie to z pożytkiem dla mieszkańców regionu.

- W jednym z wywiadów powiedział pan, że większość tych postulatów, które zgłosił Michał Sołowow, jest już w Kielcach realizowana.

- Istotnie, na przykład utworzenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Przypomnę, że mamy kilkanaście hektarów przekształconych w Strefę, w której już funkcjonują firmy. Pan Sołowow zasugerował, żeby iść w kierunku BPO (Business Process Outsourcing - przyp. red). W Kielcach w tym sektorze, czyli w firmach outsourcingowych, pracuje już 3,5 tysiąca ludzi. Wiele ciekawych inicjatyw realizowanych jest także w Kieleckim Parku Technologicznym.

- Michał Sołowow przypomniał też, że w Kielcach społeczeństwo się starzeje, rodzi się coraz mniej dzieci, a młodzi ludzie stąd wyjeżdżają. Jak ich zatrzymać?

- Ten problem dotyka wszystkich polskich miast. Tymczasem brakuje odpowiednio wykształconych fachowców. Na przykład nowe przedsiębiorstwa, które przychodzą do KPT, cierpią na brak informatyków. Firmom BPO trudno znaleźć pracowników znających dobrze język angielski. Jeśli chcemy skutecznie powalczyć, aby Świętokrzyskie było ważnym elementem gospodarczym w Polsce, trzeba zacząć od edukacji, bo istnieje zapotrzebowanie na zawody, których nie ma.

- Co się robi w tym kierunku?

- Za ponad sto milionów złotych będziemy budować przy KTP Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego. Będziemy kształcić w kierunkach, które są potrzebne na rynku, a nie w takich, w których potrafimy kształcić. Technikum Informatyczne z ulicy Wrzosowej chcemy przenieść w obszar KPT. To samo z Technikum Gastronomicznym. Uważamy, że kucharze i inne osoby zajmujące się produkcją żywności, są dziś w Polsce niezwykle potrzebni. Podobnie jak fachowcy specjalizujący się w skomplikowanych technologach obróbki metalu, operatorzy obrabiarek, spawacze. My się tego podejmujemy, jest w to w fazie realizacji. Pamiętajmy, że dziś, aby odnieść sukces, potrzebna jest specjalizacja i wiedza w każdym obszarze.

- Warto modernizować kolej i zrezygnować z budowy lotniska w Obicach?

- Nie powiemy, że warto jest umieć czytać, ale pisać - niekoniecznie. Jedno i drugie jest bardzo potrzebne. Podobnie jak kolej, która przeżywa na świecie renesans. Jeśli mógłbym w półtorej godziny dojechać pociągiem do Warszawy, na pewno skorzystałbym z niej. Zatem komunikacja kolejowa - tak, ale nie możemy zrezygnować z lotniska. Jego budowa to troska o następne pokolenia. Jeśli dziś nie posiadalibyśmy terenów w okolicach Obic, i nie mielibyśmy szansy wybudowania portu lotniczego, skrzywdzilibyśmy i Kielce, i region. Przypomnę, że w piętnastu miastach wojewódzkich są lotniska, a tylko u nas nie. Obecnie natrafiliśmy przy budowie Obic na przeszkody administracyjne, ale nie możemy odstąpić od tego pomysłu.

- Co dalej z Koroną Kielce? Pojawiło się czterech chętnych na jej zakup.

- To jest etap wstępny, prowadzę negocjacje. Wszyscy czekamy do czerwca, czy się utrzymamy w ekstraklasie. Jeśli się utrzymamy, a wierzę, że tak, mamy wielką szansę zbycia 51 lub 100 procent akcji. Jeden z inwestorów był zainteresowany tylko całością. Zapytałem - dlaczego? Odpowiedział, że jeśli kupi za niewielkie pieniądze 51 procent i zainwestuje pieniądze, to za jakiś czas pozostałe 49 procent może być warte o wiele więcej. Dlatego od razu chciałby kupić wszystkie akcje Korony.

- O zakup ubiegają się dwie firmy polskie, jedna ze Szwajcarii i jedna z Indii?

- Tak. Z dwoma polskimi firmami i szwajcarską jestem już po rozmowach. Przygotowujemy dla nich materiały. Hindusi będą w Kielcach w przyszłym tygodniu. Zobaczymy, co zaproponują.

- Czy będzie kontrola Komisji Rewizyjnej Rady Miasta w Koronie?

- Tu nie chodzi o kontrolę. Radni chcą pokazać, że Lubawski nie chce wpuścić Komisji Rewizyjnej do Korony, bo się boi, że jej członkowie coś znajdą. Przypomnę zatem, że niedawno Koronę kontrolowała Najwyższa Izba Kontroli. Nic nie znalazła. Na sesji Rady Miasta, gdy przyznawano klubowi pieniądze, mówiłem, że stanowisko prawników jest jednoznaczne: Komisja Rewizyjna nie może wejść do spółki komunalnej, jaką jest Korona. Za to mogą wejść reprezentanci Rady Miasta, Rada Nadzorcza może upoważnić każdego radnego. Proponowałem przewodniczącemu komisji Rewizyjnej Robertowi Siejce, aby dobrał sobie jeszcze jednego radnego i skontrolowali klub. Początkowo zgodził się, ale za kilka dni oznajmił, że jednak na kontrolę chce iść Komisja Rewizyjna. Powtarzam, cel jest jeden: wytworzenie wrażenia, iż w Koronie jest tak źle, że Lubawski nikogo tam nie wpuszcza.

- Czy Korona utrzyma się w ekstraklasie? Bo to jest podstawa do dalszego finansowania klubu i dyskusji.

- Myślę że szybciej z ekstraklasy spadnie Borussia Dortmund niż Korona. Na szczęście dziś nie da się kupować meczów i to jest piękne w sporcie. Wszystko może się wydarzyć.

- Dziękuję za rozmowę.

Katarzyna Bernat

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO