PUBLICYSTYKA
Szpitalik jednak do remontu
Nie będzie likwidacji oddziału patologii noworodków, koniec też dyskusji o połączeniu z Czerwoną Górą. Marszałek uciął spekulacje i zapowiedział plan modernizacji i restrukturyzacji szpitalika dziecięcego w Kielcach.
– Placówka pozostanie przy ulicy Langiewicza, ale przejdzie gruntowny remont – zapewnia Adam Jarubas. – Wyburzymy najstarszy pawilon, w którym jest dzisiaj oddział wewnętrzny, na jego miejsce postawimy nowy, spełniający nowoczesne standardy pobytu matki z dzieckiem, bo obecne warunki takim standardom urągają.
Skąd pieniądze? – Przekażemy fundusze unijne na termomodernizację oddziału zakaźnego i chirurgii. Taki remont przyniesie nam oszczędności w eksploatacji. Na nowy pawilon znajdziemy natomiast w budżecie samorządu 10–12 milionów złotych – mówi marszałek, według którego warunki pracy w szpitaliku ulegną poprawie w ciągu dwóch–trzech lat.
Jednocześnie Adam Jarubas ingeruje w plany restrukturyzacyjne. Dyrektor placówki zapowiedział zwolnienia 97 pracowników, likwidację 70 łóżek i oddziału patologii noworodka. Na ten ostatni pomysł Jarubas nie chce się zgodzić – rozpoczął starania o wyższe dofinansowanie szpitalika przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Jeśli to się uda, liczba planowanych zwolnień zmniejszy się o 20 osób. – Chcemy ochronić newralgiczną, ale i najbardziej deficytową część całego systemu opieki nad chorymi dziećmi. Zatem restrukturyzacja tak, ale nie kosztem pacjentów – przekonuje marszałek.
Magdalena Włodarska