PUBLICYSTYKA
Święty Krzyż i nie tylko
W tym roku przeżywamy 1050. rocznicę chrztu Polski. Wiślica i Święty Krzyż przypominają nam, że ziemia świętokrzyska od zawsze była związana z polską państwowością i wiarą chrześcijańską. To tam w ten weekend odbędą się uroczystości upamiętniające tę doniosłą rocznicę. W obu miejscach świątynie mają godność bazyliki mniejszej. Oba są niezwykle ważne dla naszej tożsamości.
Wiślica i Święty Krzyż uzupełniają się. Na Świętym Krzyżu, gdzie od wieków przechowywane są relikwie Drzewa Krzyża Świętego, dominuje religijność pasyjna, skierowana na Jezusa Chrystusa. W Wiślicy czczona jest figura Madonny Łokietkowej. Miejsce ma więc silne związki z pobożnością maryjną.
Tu pielgrzymowali władcy
W średniowieczu obie świątynie odgrywały istotą rolę na religijnej mapie Polski i dlatego odwiedzane były przez władców. Wiemy, że na Święty Krzyż jako pątnik przybył król Władysław Jagiełło przed zwycięską bitwą pod Grunwaldem. W Wiślicy modlili się Władysław Łokietek, Kazimierz Wielki i Władysław Jagiełło wraz z królową Jadwigą.
Ślady chrześcijaństwa odkryto w Wiślicy w IX wieku. Miejscowość była ważnym ośrodkiem kultu religijnego już w okresie rozbicia dzielnicowego. Świadczyć może o tym fakt, że przed figurą Matki Bożej Władysław Łokietek modlił się o zjednoczenie Królestwa Polskiego. – Kronikarz Jan Długosz pisał o zawierzeniu Matce Chrystusa losów Polski i narodu przez Łokietka. Śluby te poprzedziły późniejsze: króla Jana Kazimierza i prymasa kardynała Stefana Wyszyńskiego – przypomina ksiądz biskup Marian Florczyk.
Święty Krzyż był pierwszym na ziemiach polskich ośrodkiem życia monastycznego. Benedyktyni przybyli tutaj około 1006 roku. –Podstawą prowadzonej przez benedyktynów ewangelizacji była pewna strategia – mówi ojciec Wojciech Popielewski ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów. – Zakonnicy przynieśli regułę świętego Benedykta, wypróbowaną w klasztorach południowo-zachodniej Europy przez około pół tysiąca lat. Jej fundamentem było dowartościowanie człowieka, który współpracując z Bogiem przemienia rzeczywistość, w której żyje i pracuje. Zawierała również wizję człowieka zdolnego budować wspólnotę. Na tej regule opierały się późniejsze konstytucje państw europejskich. W czasach, kiedy na Świętym Krzyżu rozpoczynała się ewangelizacja, powstawały zalążki społeczności miejskich. Także wspólnoty wiejskie organizowane były w oparciu o to, co przynieśli benedyktyni. Europa południowo-zachodnia stanowiła jedną wielką mozaikę klasztorów benedyktyńskich i cysterskich, które w oparciu o tego samego ducha, filozofię, regułę budowały społeczeństwo. Reguła świętego Benedykta nie tylko wyznaczała kierunek życia zakonnego, ale stanowiła również spoiwo dla ówczesnej kultury.
Odkrycie dla współczesnych
Wiślica i Święty Krzyż czekają jeszcze na odkrycie swych tajemnic i stałą obecność w świadomości mieszkańców ziemi świętokrzyskiej.
O Wiślicy wiele usłyszeliśmy w ostatnim czasie, ponieważ odbywały się w niej diecezjalne obchody Światowych Dni Młodzieży. Miejscem tym zainteresowały się też władze państwowe i samorządowe. W kwietniu przyjechał do Wiślicy wicepremier Piotr Gliński. Owocem tej wizyty będzie włączenie Muzeum Regionalnego (które udostępnia turystom bazylikę z XIV wieku i Dom Długosza z XV wieku) w struktury Muzeum Narodowego w Kielcach. Umożliwi to odnowienie zabytków i przywrócenie im należytego blasku, ponieważ lokalnemu samorządowi brakuje pieniędzy na ich utrzymanie. W odkrywaniu Wiślicy pomogła również piątkowa konferencja naukowa, na którą przyjechali naukowcy z ważnych ośrodków akademickich w Polsce.
–Coraz więcej osób przyjeżdża do Wiślicynie tylko w celach turystycznych, ale także religijnych. Kult Madonny Łokietkowej jest żywy, bo Maryja odpowiada na modlitwy wielu osób przychodzących ze swoimi intencjami – mówi ksiądz Wiesław Stępień, proboszcz Bazyliki Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Wiślicy.
Święty Krzyż przez wiele lat był zapomniany i zaniedbany. Władzom PRL nie zależało na rozwoju tego miejsca. Dopiero po powołaniu do życia województwa świętokrzyskiego w 1999 roku możemy mówić o odrodzeniu Świętego Krzyża. Obecnie bazyliką i klasztorem opiekują się Ojcowie Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej.
– Dziś to miejsce rozwija się – zapewnia ojciec Zygfryd Wiecha, superior klasztoru. – Na Święty Krzyż przychodzą ci, którzy pytają o sens młodego życia, jak i załamani cierpieniem i niepowodzeniami. Wielu ludzi nawraca siętutaj, doznaje uzdrowień wewnętrznych i jedna się z Panem Bogiem. Święty Krzyż jest chętnie odwiedzany zarówno z powodów religijnych, jak i turystycznych. Rocznie przyjeżdża do nas ponad 250 tysięcy osób.
Województwo świętokrzyskie ma jeszcze wiele innych ciekawych miejsc sięgających historią do średniowiecza. To choćby Jędrzejów, Chęciny, Bodzentyn, Wąchock. Jednak wiele z nich jest zapomnianych i czeka na ponowne odkrycie oraz wypromowanie. Potrzebuje pasjonatów, którzy odsłonią je i ciekawie o nich opowiedzą. Dziedzictwo kulturowe, jakie zostawiły nam poprzednie pokolenia, jest bowiem bardzo bogate.
***
Dodajmy na koniec, że w czwartek, 8 września, w święto Narodzenia Najświętszej Marii Panny odbył się w Wiślicy odpust parafialny, a w sobotę diecezjalne uroczystości 1050 rocznicy Chrztu Polski i Złotego Jubileuszu koronacji Madonny Łokietkowej. Na Świętym Krzyżu uroczystości odpustowe odbywają się w niedzielę przed świętem Podwyższenia Krzyża Świętego przypadającego 14 września.
Katarzyna Bernat