PUBLICYSTYKA
Świętokrzyskie popularne
Jura Park w Bałtowie, Klasztor na Świętym Krzyżu i kompleks Świętokrzyska Polana w Chrustach koło Zagnańska to najchętniej odwiedzane atrakcje turystyczne w Świętokrzyskiem w 2018 roku.
Pierwsze miejsce pod względem odwiedzin od dwóch lat zajmuje niezmiennie Jura Park w Bałtowie. W 2018 roku odwiedziło go 404 tysiące turystów. Rok wcześniej było ich mniej o 69 tysięcy.
Nie tylko dinozaury
– Trzeba pamiętać, że Bałtów to nie tylko Jura Park, ale wszystkie okoliczne atrakcje, które wchodzą w jego skład. Cieszymy się, że kolejny rok z rzędu Bałtowski Kompleks Turystyczny zajmuje pierwsze miejsce w województwie. Miały na to wpływ działania marketingowe, bo weszliśmy na nowe, nieodkryte do tej pory pola, ale również ciągła rozbudowa obiektu. W zeszłym roku w maju uruchomiliśmy „Polskę w miniaturze”, co przyczyniło się do powrotu turystów, którzy byli u nas w poprzednich latach. Na wzrost liczby odwiedzających na pewno miały też wpływ organizowane praktycznie co weekend imprezy kierowane do różnych grup docelowych. Ważnym czynnikiem była też sprzyjająca pogoda – wyjaśnia Monika Pękala, dyrektor działu marketingu Bałtowskiego Kompleksu Turystycznego.
Drugim najchętniej odwiedzanym miejscem w poprzednim roku był klasztor na Świętym Krzyżu, który odwiedziło ponad 340 tysięcy turystów (w 2017 roku było to prawie 331 tysięcy osób). Kolejne miejsce przypadło kompleksowi Świętokrzyska Polana w Chrustach koło Zagnańska, który sprzedał ponad 274 tysiące biletów, czyli o prawie 62 tysiące więcej niż w roku poprzednim.
– Przyszły rok może przynieść jeszcze lepsze wyniki, bo wzrasta liczba gości basenów mineralnych w Solcu-Zdroju oraz w Parku Rozrywki i Miniatur Sabat Krajno. Gdyby zsumować zainteresowanie turystów Sandomierzem, to mógłby też zająć jedno z pierwszych miejsc. Potraktowaliśmy jednak atrakcje tego miasta oddzielnie i osobno oceniliśmy liczbę odwiedzających Trasę Podziemną, Bramę Opatowską oraz Muzeum Okręgowe. Natomiast obszarem największego zainteresowania jest rejon Chęcin. Atrakcje na zamku w Chęcinach, w jaskini Raj i Muzeum Wsi Kieleckiej przyciągnęły w zeszłym roku blisko 570 tysięcy biletów. To rewelacyjny wynik – mówi Jacek Kowalczyk, dyrektor departamentu promocji, edukacji, kultury, sportu i turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego.
Wakacje z duchami
A’propos Chęcin: Zamek Królewski w ubiegłym roku odwiedziło 208 tysięcy turystów. – Oczywiście zamek jest głównym magnesem, ale zwiedzających przyciągają też różne akcje, na przykład nocne zwiedzanie, wakacje z duchami, pokazy mody czy turnieje rycerskie. To powoduje, że wracają do nas turyści, którzy już kiedyś odwiedzili to miejsce. Warto też podkreślić, że ubiegłoroczny wynik jest najlepszy od 2015 roku, kiedy zamek został otwarty po rewitalizacji – zauważa Kowalczyk.
Jego zdaniem zwiększenie liczby turystów świadczy o zainteresowaniu regionem świętokrzyskim. – Coraz lepiej docieramy z informacją o zaletach regionu. Mamy nie tylko poważne muzealne placówki, ale wiele atrakcji dla rodzin z dziećmi, takie jak parki tematyczne w Pacanowie, Krajnie, Bałtowie czy Kurozwękach. Nie mamy wysokich gór i ciepłego morza, ale turystów przyciąga położenie w pobliżu dużych aglomeracji i dostępność komunikacyjna. Jeśli w przyszłym roku zostanie całkowicie otwarta droga ekspresowa nr 7, to na pewno liczba odwiedzających wzrośnie – mówi dyrektor Kowalczyk.
Ważne, że popularnością cieszą się też małe muzea, na przykład w Oblęgorku, które w 2018 roku odwiedziło ponad 65 tysięcy osób. – Jest ono położone trochę z boku, ale za to bardzo urokliwe. W tym roku rodzina Sienkiewiczów planuje otworzyć park tematyczny związany z postaciami z twórczości Henryka Sienkiewicza. To będzie na pewno strzał w dziesiątkę i podniesie zainteresowanie tym miejscem – uzupełnia dyrektor Kowalczyk.
Beata Kwieczko