Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Społemowskie Cztery Pory Roku

wtorek, 19 kwietnia 2016 06:53 / Autor: Tygodnik eM
Społemowskie Cztery Pory Roku
fot. materiały PSS Społem
Społemowskie Cztery Pory Roku
fot. materiały PSS Społem
Tygodnik eM
Tygodnik eM

Rozmowa z Heleną Gontarz, Prezes Powszechnej Spółdzielni Spożywców Społem w Kielcach.

- Myśląc o takiej firmie, jak PSS Społem, pierwszym skojarzeniem są wielkie tradycje.

- Słusznie, bo PSS Społem to tradycja dlatego, że nasza firma w tym roku kończy 97 lat. We wtorek 19 kwietnia mamy urodziny. A w Polsce podobne przedsiębiorstwa mają po 145 lat, więc jest to firma z dużą tradycją. Poza tym, nawet nazwa Społem jest staropolskim synonimem słowa „razem”. Dawniej mówiono: „pójdziemy społem, pójdziemy razem”.

- Warto też przypomnieć, że pomysłodawcą nazwy dla Spółdzielni jest sławny polski pisarz.

- Tak, miejscowy Stefan Żeromski jest pomysłodawcą nazwy. Też jesteśmy dumni z tego, że z Ziemi Świętokrzyskiej wyszła ta propozycja. Wcześniej spółdzielnie spożywców nosiły różne nazwy, jak Jedność czy Razem. Powoływane one były na przełomie XIX i XX wieku, zwłaszcza po I wojnie światowej. To była polska odpowiedź na handel, który w tamtym momencie nie był nasz, rodzimy. Był to okres po wieloletnich zaborach. Polskość odradzała się w różnych aspektach. W gospodarce był to handel społemowski, który rozwijał się w miastach a także na terenach wiejskich. Mieliśmy do czynienia z wiosną w umysłach, gospodarce i patrzeniu na świat.

- Społem przetrwało wiele tragicznych dla kraju lat. To chyba dowód na siłę polskiej spółdzielczości.

- Myślę, że to dowód na to, że integracja gospodarcza w małej skali połączona z przekonaniem, że to nasza cząstka ojczyzny pozwala na prowadzenie działalności w różnych warunkach. Przecież podczas II wojny światowej firma też istniała. Wydawaliśmy karty dla ludzi, których trzeba było ukryć przed okupantem. Przetrwanie to nie tylko samozaparcie ale i ludzie, którzy integrują się przy pewnym pomyśle, działalności.

- Który okres pani zdaniem był najtrudniejszy dla Społem?

- Nie mam na tyle lat, żeby pamiętać pierwsze lata firmy (śmiech). Patrząc historycznie, okres II wojny światowej był bardzo trudny. Co prawda prowadzono działalność handlową, ale było to raczej dzielenie aniżeli sprzedawanie. Ukrywano ludzi, niektórzy członkowie spółdzielni zginęli w działaniach wojennych czy w obozach. Po tak zwanym wyzwoleniu nadeszły kolejne trudne lata. Społem jest własnością członków a tamtejsze władze traktowały firmę za prywatną własność zarządzaną przez państwo. Wtedy zadaniem było wyżywienie społeczeństwa. Z opowieści wiem, że jak kiedyś na 1 maja zabrakło chleba ówczesny prezes stracił posadę. Po 1989 roku wcale nie okazało się, że zmiana przyniosła natychmiastowe pozytywne rezultaty. Przeciwnie. Powstała opinia, że Społem to wytwór komunizmu, który powinien zniknąć. Działalność Społem można przyrównać do Czerech Pór Roku Vivaldiego – początkowy rozwój, czasy wojenne, okres komunizmu i lata po jego upadku.

- Lata mijają a państwo, sądzę, nieustannie nieźle karmicie kielczan.

- Jestem o tym przekonana dlatego, że z naszych półek nie zniknęły produkty regionalne. Nigdy nie zaprzestaliśmy produkować swojej żywności. Korzystamy ze sprawdzonych starych receptur. Pamiętam, jak w latach 90. otworzyliśmy w Ludwiku bar z sałatkami i różnymi pierogami. Wtedy komentowano „dziś to McDonald’s stoi, kto będzie na te pierogi chodził?”. A dziś w Kielcach powstaje pierogarnia za pierogarnią.

- A jaka przyszłość maluje się przed PSS Społem?

- Na rynku wiele się zmienia. Mamy sporo sieci handlowych w Polsce, niektóre z nich kończą działalność u nas. My nie zamierzamy emigrować. W najbliższej perspektywie chcemy pobudować dwa duże supermarkety przy ul. Wrzosowej i 1. Maja. Chcemy zaoferować więcej gotowych dań do podgrzania czy półproduktów. Wiemy, że świat pędzi i mamy coraz mniej czasu. Już wcześniej z powodzeniem wprowadziliśmy ręcznie przygotowywane wyroby: produkty regionalne, nasze tradycyjne wyroby piekarskie oraz artykuły o gwarantowanej jakości.

- Dziękuję za rozmowę.

Dariusz Skrzyniarz

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO