PUBLICYSTYKA
Służę ludziom i regionowi
Rozmowa z Agatą Wojtyszek, wojewodą świętokrzyskim.
– Jak premier Beata Szydło oceniła pracę wojewody świętokrzyskiego?
– Po wysłuchaniu oczekiwań, jakie stawiane są wojewodom, mam prawo myśleć, że realizuję właściwy kierunek, który podoba się pani premier. Spotykam się z mieszkańcami poznaję ich problemy, promuję politykę rządu w terenie, współpracuję z parlamentarzystami. To najważniejsze kierunki moich działań.
Poznaję problemy ludzi
– Jak wyglądają relacje z parlamentarzystami PiS? Pytam, bo część z nich wsparła panią, wysyłając list do premier Beaty Szydło, ale niektórzy się pod nim nie podpisali. Jak donosiły media, poseł Krzysztof Lipiec chciał nawet panią odwołać i powołać na tę funkcję dyrektor swojego biura Małgorzatę Pruś.
– Nie chcę się odnosić do tej sytuacji. Nie angażuję się w plotki i intrygi. Na początku swojej pracy usłyszałam od pani premier, że jestem ministrem w terenie, który współpracuje ze wszystkimi parlamentarzystami, i tego się trzymam. Ze swej strony robię wszystko, aby te relacje były jak najlepsze. Na wydarzenia związane z pracą rządu PiS zapraszam wszystkich parlamentarzystów tej opcji, aby wspierali sprawy ważne dla regionu. Spotykam się również z posłami innych partii. Jeśli zgłasza się parlamentarzysta z jakimś problemem, staram się nad każdym pochylić. Na przykład poseł Piotr Liroy Marzec z Kukiz’15 zgłosił sprawę bobrów, które zniszczyły uprawy rolnicze. Dzięki mojej interwencji udało się pomóc poszkodowanym.
– Czemu służą spotkania w gminach, które pani rozpoczęła?
– Są okazją do bezpośrednich rozmów z mieszkańcami oraz tworzenia bliższych relacji między stroną rządową i samorządową. Z wójtami i burmistrzami mam okazję się spotykać w Urzędzie Wojewódzkim podczas wręczania promes czy innych środków finansowych, przekazywanych przez rząd poszczególnym samorządom. Chcę też znać punkt widzenia mieszkańców. Czasami ludzie widzą dany problem inaczej niż wójt lub burmistrz. Bezpośrednie rozmowy pozwalają mi szerzej i głębiej spojrzeć na sprawy regionu, a ludzie mają okazję zapytać o to, jaki jest kierunek rządu do poszczególnych zagadnień.
– Z jakimi sprawami zwracają się do pani ludzie?
– Spektrum jest bardzo szerokie: od dzielenia się swoimi problemami, przez wywłaszczenia, po zabezpieczenia przed powodzią oraz remonty dróg. Na przykład wójt lub burmistrz decyduje o modernizacji danej drogi, a mieszkańcy uważają, że pilniejsza jest inna ulica. Podczas takiego spotkania wywiązuje się dyskusja i przedstawiane są różne argumenty. Czasami zdarza się, że pod ich wpływem wójtowie zmieniają decyzję.
Zabiegam o region
– Wojewoda nie ma jednak takich kompetencji, jak na przykład marszałek województwa, który dysponuje środkami finansowymi na różne cele. Jak więc bez pieniędzy pomagać ludziom?
– Czasami nie chodzi o pieniądze, tylko o wsparcie na poziomie rządowym. Podam ostatni przykład. Zwrócili się do mnie mieszkańcy powiatu sandomierskiego, którzy zajmują się uprawą winnic i produkcją wina. Na etapie dystrybucji wina mają problemy z zapisami prawa. Nie mogą prowadzić bezpośredniej sprzedaży swoich wyrobów, bez udziału pośredników. W świetle polskiego prawa producent nie może sam dostarczać swoich wyrobów do punktów gastronomicznych, tak jak jest w wielu krajach europejskich. Moja wizyta z tymi osobami w Warszawie spowodowała, że mają zasiąść w komisji, która będzie pracowała nad zmianami przepisów w tym zakresie.
– Czy samorządowcy zwracają się do pani ze sprawami, o które trzeba zabiegać w Warszawie, takimi na przykład jak budowa Centralnego Portu Lotniczego w Obicach?
– Lotnisko w Obicach jest jednym z tematów moich rozmów z prezydentem Kielc Wojciechem Lubawskim, ponieważ chciałbym pomóc tej inwestycji. Mam nadzieję, że parlamentarzyści także udzielą swego wsparcia. Warte odnotowania jest także spotkanie z samorządowcami i przedstawicielami Najwyższej Izby Kontroli na temat rozwiązania problemu bezdomnych zwierząt. Świętokrzyskie jest pierwszym województwem, w którym ta sprawa została omówiona. Po spotkaniu wypracowaliśmy rekomendacje i przesłaliśmy je do ministerstwa. Myślę, że nasze propozycje przyczynią się do zmian w prawie i wspomogą samorządy w rozwiązywaniu tego typu problemów. Ponadto jest też wiele spraw związanych z funkcjonowaniem przedsiębiorstw. Przedsiębiorcy borykają się na przykład z brakiem wykształconych pracowników w danym zawodzie, dlatego będę zabiegała o prowadzenie takiej polityki oświatowej, która będzie odpowiadać na potrzeby rynku pracy. Rozwiązaniem może być tu rozwój szkolnictwa zawodowego.
– Czy będzie pani zabiegała o realizację inwestycji drogowych, o których mówili samorządowcy na spotkaniu z wicepremierem Mateuszem Morawieckim?
– Już to robię. Przedstawiłam w Ministerstwie Infrastruktury pismo dotyczące naszych potrzeb związanych z drogami. Byłam na spotkaniu w Morawicy, które dotyczyło obwodnicy tej miejscowości. Myślę, że jest szansa na jej budowę. Bardzo często na spotkaniach z ludźmi pojawiają się również pytania o likwidację tak zwanych miejsc niebezpiecznych, o budowę chodników i ścieżek rowerowych. To są właśnie problemy, z którymi ludzie bezpośrednio się stykają. Staram się im pomóc w ich rozwiązywaniu i myślę, że z sukcesem.
– Z sukcesem promuje pani również rządowe programy społeczne. Przykładem jest Rodzina 500+, w którym Świętokrzyskie było na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o wypłaty środków.
– Programy rządu Beaty Szydło odpowiadają na wiele potrzeb społecznych. Na przykład niedawno zorganizowaliśmy konsultacje dla pracowników powiatowych centrów pomocy rodzinie z udziałem Elżbiety Bojanowskiej, podsekretarza stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Dotyczyły one pieczy zastępczej, funkcjonowania domów pomocy społecznej i aktywizacji niepełnosprawnych. Minister pochwaliła naszych urzędników za sprawne i merytoryczne przygotowanie spotkania.
Nie wstydzę się krzyża
– Kiedy została pani wojewodą, do wielu gabinetów i sal w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim powróciły krzyże...
– Krzyż określa naszą chrześcijańską tożsamość. W tym roku obchodzimy 1050. rocznicę chrztu Polski, która wskazuje na korzenie naszego państwa i narodu. Historia Polski jest związana z chrześcijaństwem i Kościołem katolickim. Światowe Dni Młodzieży pokazały całemu światu, że ludzie potrzebują odniesienia do religii i wartości chrześcijańskich. Wiara nie jest więc tylko moją osobistą sprawą. Krzyż towarzyszy mi w życiu osobistym i zawodowym. To z Ewangelii staram się czerpać inspirację do pracy na rzecz Ziemi Świętego Krzyża.
– Jan Paweł II podkreślał, że władza to służba…
– Tak właśnie widzę moją funkcję. Sprawowanie urzędu wojewody jest dla mnie wielkim zaszczytem, ale także wyzwaniem i do moich obowiązków podchodzę z ogromną pokorą. Mój tydzień pracy to siedem dni i – jeśli dzieje się coś ważnego – dwadzieścia cztery godziny na dobę. W sobotę i w niedzielę uczestniczę w uroczystościach kościelnych, patriotycznych, w festynach. W miarę możliwości będę się starała dotrzeć do każdej gminy. Jestem tu, aby służyć ludziom.
– Dziękuję za rozmowę.
Katarzyna Bernat