PUBLICYSTYKA
Ruszamy na urlop!
Jesteśmy na wczasach w tych góralskich lasach… Słowa piosenki Wojciecha Młynarskiego nie odeszły do lamusa, ale wakacyjne obyczaje trochę nam się zmieniły, i nawet najzagorzalsi miłośnicy polskich gór chcą od czasu do czasu poleżeć na egzotycznych plażach. Zwłaszcza że jest niedrogo, a pogoda pewna.
Egipt, Turcja, Hiszpania, Grecja, Bułgaria, polski Bałtyk, Mazury, Tatry, Bieszczady? Co roku tysiące Polaków staje przed dylematem: gdzie pojechać na urlop? Wiele zależy od zasobności naszych portfeli, ale kiedy uda nam się zaoszczędzić na wczasy, musimy wybrać miejsce wypoczynku. Gdzie warto pojechać? I gdzie wydamy najmniej?
Tanio i bezpiecznie
Liczy się cena, ale w cenie nadal jest też bezpieczeństwo. – Turyści wybierają wycieczki najtańsze, czyli Egipt, Turcja i Tunezja, choć po ostatnich wydarzeniach w krajach arabskich nie wzbudzają one już takiego zainteresowania, jak choćby w ubiegłym roku. To chyba chwilowe, tym bardziej, że nie mamy informacji o jakichkolwiek zagrożeniach w tych krajach. One zawsze będą modne, bo turyści chcą płacić mniej za więcej słońca, a nad polskim morzem pogoda to loteria. Sprzedajemy też duo wyjazdów do Grecji i Bułgarii – mówi Sylwia Schodnik z biura turystycznego "Busferie" w Kielcach.
Innego zdania jest Anna Łata z kieleckiego biura turystycznego "Prima Tour". Według niej tegoroczne wyjazdy wakacyjne zdominują kierunki europejskie. – Zwłaszcza Grecja i Hiszpania, przy czym Półwysep Iberyjski jest zdecydowanie droższy. W Hiszpanii najchętniej wybieramy takie rejony, jak Costa Brava, Costa Dorada, Costa del Sol. Do łask wraca Turcja, ale zdecydowanie w odstawkę poszły Egipt i Tunezja. Ludzie po prostu boją się tam wyjeżdżać – mówi Łata. Kraj potomków Sokratesa przyciąga niskimi cenami, pomimo obecnego kryzysu z jakim zmaga się Grecja.
Dla osób wyjeżdżających z dziećmi ważne są – oprócz bezpieczeństwa – udogodnienia rodzinne, dlatego wybierają takie miejsca, w których mogą liczyć na darmowe zabawy i atrakcje dla swoich pociech. – Ich oczekiwania spełnia najlepiej Turcja, tam wszystko mamy w cenie, poza tym w większości tureckich hoteli wyżywienie jest w formie all inclusive – twierdzi Agnieszka Czuba z kieleckiego biura turystycznego Itaka.
Kolonie czy wczasy?
– Wszystko zależy od liczby członków rodziny. Te wielodzietne wybierają zdecydowanie wczasy w Chorwacji, Grecji lub Bułgarii, często z własnym dojazdem. W biurach podróży mogą liczyć na spore zniżki, jeśli jadą na wypoczynek w większej grupie. O rabatach decyduje również wiek dzieci. Jeśli chodzi o kolonie i obozy, rodzice decydują się zarówno na krajowe, jak i zagraniczne. Za granicę najchętniej posyłają dzieci do Bułgarii i Grecji, rzadziej do Hiszpanii ze względu na wysoką cenę – mówi Sylwia Schodnik z Busferii Kielce.
W kieleckim biurze Prima Tour rodzice częściej wybierają dla swoich pociech kolonie i obozy jako formę wypoczynku wakacyjnego. Młodsze jadą nad polskie morze lub w góry, młodzież chętniej wyrusza na obozy zagraniczne do Bułgarii i Włoch.
Biura podróży są zgodne, że pomimo napięć w krajach arabskich, w samych kurortach jest spokojnie. Odradzają jednak wycieczki fakultatywne w głąb krajów takich, jak Egipt czy Tunezja.
Niestety, rzadko pojawiają się pytania o zorganizowany wypoczynek nad Bałtykiem czy na Mazurach. Czasy podróży maluchem do Juraty, Kołobrzegu albo Sopotu dawno odeszły w niepamięć.
Robert Majchrzyk