PUBLICYSTYKA
Prof. Jerzy Gapys: Księża pomagali w imię Chrystusa


Rozmowa z prof. Jerzym Gapysem, dziekanem Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Podczas okupacji niemieckiej w Polsce księża katoliccy mieli duży udział w pomocy charytatywnej. Jaka była wówczas sytuacja społeczno-ekonomiczna w Generalnym Gubernatorstwie?
Okupacja niemiecka w Polsce była częścią szerszego planu podboju Europy. Niemcy opracowali program tzw. gospodarki wielkiego obszaru, w której mieli dominować w całej Europie. Ziemie polskie miały posłużyć do rozwoju terytorialnego, gospodarczego, demograficznego tzw. wielkich Niemiec. Generalne Gubernatorstwo, utworzone w październiku 1939 roku, miało stanowić zaplecze taniej siły roboczej, żywności i surowców. Ludziom zamrożono płace na poziomie 1937 roku, ograniczono pomoc socjalną, obniżono standard życia, wprowadzono reglamentację żywności, a gospodarstwa rolne miały dostarczać kontyngenty na potrzeby III Rzeszy. Poza uciskiem ekonomicznym zostało zdławione życie narodowe. Zakazano funkcjonowania partii politycznych, organizacji społecznych, zlikwidowano szkolnictwo średnie i wyższe.
Jakie było wówczas znaczenie Kościoła katolickiego w polskim społeczeństwie?
Cieszył się dużym autorytetem. Oprócz przekazywania wiary, miał też zasługi w krzewieniu patriotyzmu oraz języka i kultury polskiej. Liczono się również z jego nauczaniem społecznym i moralnym. Jeszcze przed wojną Kościół prowadził ożywioną działalność charytatywną przez Caritas i inne organizacje dobroczynne, które były mocno zakorzenione w jego historii i tradycji.
Ważna była motywacja.
Tak. Motywacją była miłość do Pana Boga i bliźniego. Ponadto, w okresie wojennym, biskupi zobowiązali księży, aby parafie po opłaceniu wszystkich zobowiązań, nadwyżki finansowe kierować na pomoc charytatywną. Duchowieństwo było więc jedną z najliczniejszych grup społecznych zaangażowanych w działalność dobroczynną. W latach 1939 - 41 księża głównie działali w Caritas i PCK. W 1941 roku Niemcy scalili wszystkie organizacje pomocowe w Radzie Głównej Opiekuńczej. Ze statystyk wynika, że w dobroczynność zaangażowanych było około 40 procent duchownych, czyli około 1600 księży.
Jakie działania podejmowano?
W pierwszych tygodniach wojny była to pomoc ludziom, wysiedlonym z terenu Wielkopolski, Śląska i innych obszarów Polski, które w 1939 roku zostały wcielone do III Rzeszy. Często te osoby były przyjmowane w parafiach. Prowadzono też kuchnie, dożywienie, organizowano środki finansowe oraz dary rzeczowe: żywność, ubrania, leki. Pomoc ta pomogła przetrwać dzieciom, ludziom starszym, ubogim. Podkreślam, że duchowieństwo prowadziło pomoc charytatywną, jako wyraz miłości do Pana Boga i bliźniego, nie był to tylko humanitaryzm. Działalność dobroczynna była dopełnieniem pracy duszpasterskiej, która wyrażała się w dziełach miłosierdzia.
Moje wieloletnie badania historyczne tego zakresu zawarłem w publikacji pod tytułem: "Działalność charytatywna duchowieństwa diecezjalnego w Generalnym Gubernatorstwie w latach 1939-1945". Opisałem w niej kilka tysięcy przykładów pomocy dobroczynnej, jaką świadczyli księża. Pokazałem dane statystyczne obrazujące skalę pomocy oraz uwarunkowania historyczne, polityczne, społeczne, ekonomiczne i religijne. W ten sposób chciałem oddać hołd księżom, którzy w okresie II wojny wypełnili swą rolę Polaka i kapłana, zobowiązanego do pomocy bliźniemu w imieniu Chrystusa.
Dziękuję za rozmowę.
Więcej powiemy w audycji: "Historia na fali" w czwartek 20 lutego o godz. 20 w Radiu eM Kielce.