Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Powstanie Styczniowe w kulturze polskiej

piątek, 22 stycznia 2021 11:33 / Autor: Katarzyna Bernat
Powstanie Styczniowe w kulturze polskiej
Powstanie Styczniowe w kulturze polskiej
Katarzyna Bernat
Katarzyna Bernat

Inspiracje Powstaniem Styczniowym odnajdziemy w literaturze, poezji i malarstwie polskim. Dzieła te tworzyli świadkowie i bezpośredni uczestnicy tamtych wydarzeń. Niektóre z nich do tej pory oddziałują na naszą narodową pamięć i wyobrażenie o powstaniu.

Literatura

         Ludziom w II połowie XIX wieku nie było łatwo pisać o Powstaniu Styczniowym. Trzeba było zastosować takie środki stylistyczne, aby przechytrzyć carską cenzurę. Dlatego w wielu utworach, tematyka zrywu z 1863 roku podejmowana jest w zawoalowany sposób. Mimo to znajdziemy odniesienia w wielu utworach literackich. Na przykład Eliza Orzeszkowa poświęciła mu cykl opowiadań „Gloria victis”, mających charakter osobistych wspomnień. Autorka opisuje w nich nastrój niepewności i nadziei jaki panował przed i podczas walk. Pokazuje wszechobecność kwestii narodowowyzwoleńczych w codziennym życiu zwykłych ludzi, wskazuje na poświęcenie, z jakim uczestnicy stawali do walki. Podkreśla również, że powstanie było koniecznością, a nie rewolucyjną czy romantyczną zachcianką grupy społeczeństwa.

         W powieści „Nad Niemnem” autorka powraca do tej tematyki retrospektywnie. Symbolem jest otaczana czcią, stojąca w lesie mogiła powstańcza, a o pamięć bohaterów upomina się stryj Anzelm Bohatyrowicz.

         W powstaniu walczył Bolesław Prus (wł. Aleksander Głowacki). Dlatego bohater jego sztandarowej powieści „Lalka” Stanisław Wokulski, możemy się domyślać, też był uczestnikiem powstania, za co później został zesłany na Syberię. Świadczą o tym choćby jego przemrożone, czerwone ręce. Atmosferę dni z 1863 roku opisuje również Ignacy Rzecki: „Zdawało mi się, że w Warszawie jest ciaśniej i że wszyscy są odurzeni. Co godzinę oczekiwałem jakiejś niespodzianki, lecz mimo to wszyscy mieliśmy doskonały humor i głowy pełne projektów”.

         Do styczniowego zrywu z 1863 roku wracał w swej twórczości Stefan Żeromski. Powstaniu poświęcił utwory: „Rozdziobią nas kruki, wrony”, „Echa leśne”, „Uroda życia” oraz „Wierna rzeka”. Tę ostatnią nazywał klechdą domową, bo w domu rodzinnym nasłuchał się wielu opowieści o dramacie powstańczych losów.  W „Wiernej rzece” ukazane są dzieje powstańca Józefa Odrowąża, rannego w bitwie pod Małogoszczem, a ukrywającego się i powracającego do zdrowia pod opieką szlachcianki Salomei Brynickiej. Autor przedstawia historię ich tragicznej miłości, która kończy się wyjazdem ozdrowieńca i rozpaczą kobiety. O powstaniu dowiadujemy się głównie z dialogów prowadzonych przez bohaterów.  

Poezja

Nieoficjalnym hymnem Powstania Styczniowego był utwór Kornela Ujejskiego pt. „Z dymem pożarów”. Powstał on po rzezi galicyjskiej w 1848 roku i odnosił się do zaborcy austriackiego, ale powszechnie sięgnięto do niego podczas zrywu w 1863 roku. Utwór wskrzeszał w sercach Polaków iskrę miłości Ojczyzny oraz poświęcenia do wzniosłych czynów. Budził również wiarę w sprawiedliwość Bożą i nie pozwalał poddać się zwątpieniu.

         Malarstwo

         Nie można pominąć dzieł malarskich, które do dziś oddziałują na naszą narodową wyobraźnię. Wśród autorów są m.in. Artur Grottger, Maksymilian Gierymski, Jacek Malczewski i Jan Matejko.  

         Maksymilian Gierymski walczył w oddziałach na Lubelszczyźnie i Kielecczyźnie. Jego obrazy rejestrują powszednią powstańczą rzeczywistość. Nie ma w nich patriotycznego patosu, żadnej batalistyki, ani martyrologii. Na przykład „Powstańczy patrol” przedstawia tylko kilku jeźdźców rozpytujących o coś idącego chłopa. Jednak, jak twierdzą znawcy, w tym pozornie beznamiętnym obrazie kryje się cała beznadziejność powstania.

         Artur Grottger w przeciwieństwie do swych rówieśników nie uczestniczył w powstaniu. Jednak cykl jego obrazów pod tytułem „Polonia” chyba najmocniej oddziałuje na nasze wyobrażenie wydarzeń z 1863 roku. Przedstawia on realia tamtego czasu przez pryzmat życia prywatnego. Pierwsza scena: „Branka” odnosi się do bezpośredniej przyczyny wybuchu powstania. Zarządzenia margrabiego Aleksandra Wielopolskiego o przeprowadzeniu prewencyjnego poboru rekruta do wojska carskiego. „Kucie kos” to scena w wiejskiej kuźni. Powstańcze kokardy przy czapkach i czatujący w drzwiach powstaniec świadczą o zbrojnym, a nie powszednim charakterze kowalskiej roboty. Na obrazie „Bitwa” beznadziejne położenie otoczonych powstańców może świadczyć o ich przegranej. Jest to nawiązanie do losów całego powstania. Kolejna scena „Obrona dworu” to obrona ostoi polskości, rodzinnej siedziby i jednocześnie symbolu ojczyzny. Dopełnia go obraz „Po odejściu wroga”, ukazujący zagładę dworu, gdzie mieszkańców wymordowano, wnętrze splądrowano i spalono. „Żałobne wieści” przedstawiają rodzinny dom, do którego docierają tragiczne wiadomości przyniesione przez rannego towarzysza broni i pogrążające w rozpaczy domowników. Cykl zamyka obraz „Na pobojowisku”, w którym Grottger przedstawia polską Pietę – matkę, która niczym Matka Boża Bolesna klęczy nad martwym ciałem syna.

         Dopełnieniem tematyki powstańczej w malarstwie jest obraz „Polonia – Rok 1863” Jana Matejki. Jego przesłanie jest jednoznaczne. Oprócz ubranej na czarno zakuwanej w kajdany kobiety – Polonii, dostrzeżemy na nim również odrywaną od niej niewiastę w bieli – symbolizującą Ruś oraz leżącą w kałuży krwi Litwę. Bezbronne i delikatne kobiety otaczają bezwzględni oprawcy w żołnierskich mundurach symbolizujących zaborców.

                                                        ***

         Dzieła te przez ponad 100 lat wychowywały pokolenia Polaków. Dziś również nie straciły na swej aktualności i pokazują ponadczasowe ludzkie postawy. Aby zrozumieć tę lekcję historii i patriotyzmu trzeba się nad nimi zadumać.

Na zdjęciu: Obraz "Bitwa" z cyklu "Polonia" Artura Grottgera

          

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO