Posłuchajcie Biblii!

– W tym tygodniu słuchacze Radia eM 107,9FM Kielce jako jedyni w województwie świętokrzyskim będą mieli okazję wysłuchać premiery słuchowiska „Biblia Audio Superprodukcja”. To wielkie dzieło tworzone przez ponad 300 aktorów, m.in. Małgorzatę Kożuchowską, Jerzego Trelę, Piotra Fronczewskiego. Czy to pierwsza tego typu produkcja w Polsce?

– Tak. Przy znanych mi obcojęzycznych produkcjach światowych czy europejskich również pracowało mnóstwo osób, jednak my do wszystkich wydarzeń z Biblii przygotowujemy specjalne tło dźwiękowe. Nad każdą minutą słuchowiska trzeba było się szczególnie pochylić, przygotowanie godziny gotowej Biblii Audio zajmowało zespołowi około 50–60 godzin, czyli w sumie tydzień ciężkiej pracy.

– Od kogo zależy efekt końcowy nagrań?

– Ja decyduję o brzmieniu całości, natomiast nad wszystkim pracuje jeszcze dwóch reżyserów nagrań. Często bywało tak, że przedstawiałem jedynie pomysł na daną scenę, a zespół go rozwijał. Najbardziej utkwiło mi w pamięci przygotowywanie sceny z Arką Noego, kiedy drugi reżyser zaproponował: „Skoro to potop, ukażmy świat całkowicie pod wodą”. Efekt jest bardzo ciekawy, o czym słuchacze będą mieli okazję się przekonać. Warto też zwrócić uwagę na muzykę i tło do wydarzeń. W części słychać oryginalne dźwięki otoczenia, które nagrywałem między innymi w Izraelu i Turcji.

– Cała superprodukcja powstaje wyłącznie ze środków darczyńców i sponsorów. Dotychczas za uzbierane ponad 200 tysięcy złotych zrealizowaliście nagrania Nowego Testamentu. Trwa praca nad Starym Testamentem. Łącznie potrzeba blisko dwóch milionów złotych. To sporo. Na co idą te środki?

– Produkujemy blisko 110-godzinne słuchowisko radiowe, przy którym zatrudniamy ponad 300 profesjonalnych aktorów. Otrzymują od nas honoraria, tak jak w przypadku każdej innej wykonywanej przez nich pracy. Do każdego rozdziału Biblii Adam Walicki komponuje autorską muzykę. Łącznie powstanie kilkadziesiąt godzin klimatycznych utworów. Kolejnym elementem było przygotowanie platformy multimedialnej w Internecie (www.bibliaaudio.pl – przyp. red.), na której już można posłuchać i pobrać dotychczas zrealizowane nagrania. Z uwagi na to, iż całość powstaje przy wsparciu społeczeństwa, Biblia Audio będzie dostępna za darmo. 

– Jaka atmosfera panowała w trakcie nagrań?

– Bardzo szczególna, panował zupełnie inny rodzaj skupienia. Pismo Święte zostało napisane językiem niezwykle ekspresyjnym, dlatego pracowaliśmy z aktorami nad tym, aby mówili możliwie najbardziej potocznie. Nie było potrzeby dodatkowego aktorskiego „pompowania" emocji. Przyświecała nam od samego początku idea: „Żeby oddać wielkość dzieła, my musimy być mali”.

– Czy dzięki tej produkcji łatwiej będzie nam zrozumieć Pismo Święte?

– „Usłysz, czego nie przeczytasz” – to hasło, które nie tylko promuje Biblię Audio, ale ma również odzwierciedlenie w opiniach słuchaczy. Jeden z nich napisał: „Tyle razy czytałem ten list, że znam go na pamięć, ale popłakałem się i zrozumiałem go dzięki temu, że usłyszałem go w wykonaniu waszego aktora”. Inna opinia: „Nigdy nie spodziewałem się, że tak wstrząsające może być ukrzyżowanie Chrystusa”. W tej części zostawiamy słuchacza przez dłuższą chwilę w atmosferze płaczu i lamentu, dajemy mu czas na refleksję. Słuchanie ogromnie wpływa na naszą wyobraźnię, bo dzięki niemu wyświetlają sobie Państwo w głowie wyjątkowy i unikatowy film.

– Dziękuję za rozmowę.

Marcin Fugiel