PUBLICYSTYKA
Pomóż mojemu synkowi
Adrianek ma cztery latka i od urodzenia zmaga się z licznymi problemami zdrowotnymi. Cierpi na padaczkę, ma obniżone napięcie mięśniowe, oczopląs, refluks żołądkowo-przełykowy i niedokrwistość hemolityczną. Pomóżmy temu odważnemu chłopcu i jego rodzicom.
Chłopiec jest synem Katarzyny i Pawła, pracującego w drukarni im. Adama Półtawskiego, gdzie drukowany jest Tygodnik eM, który trzymacie Państwo w swoich rękach.
– Początkowo ciąża przebiegała bardzo dobrze. Badania, które były wykonywane w tym czasie nie wskazywały na żadne poważne komplikacje. Dopiero w ostatnim etapie pojawiły się problemy związane z nadciśnieniem, jednak dość powszechne. Nikt się nie spodziewał, że Adrianek urodzi się z tak licznymi schorzeniami. Ciąża zakończyła się cesarskim cięciem, po czym zabrano synka na badania. Niedługo potem mąż poinformował mnie o komplikacjach. Potwierdziła to pani doktor; stwierdziła, że po godzinie od porodu nastąpiły bezdechy, do tego przyplątała się patologiczna żółtaczka. Po kilku dniach pobytu w szpitalu Adrianek doszedł jednak do siebie i mieliśmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze – mówi mama chłopca.
Ciągła walka o zdrowie
Niestety, przy okazji jednej z pierwszych kontroli u Adrianka wykryto poważną anemię. Konieczne było przetoczenie krwi. Okazało się, że rozwój dziecka i napięcie mięśniowe nie są odpowiednie. Katarzyna Majka przyznaje jednak, że choć chłopiec doświadcza tak wielu chorób i dolegliwości to jest bardzo dzielny.
– Zarówno on, jak i wszystkie dzieci, które spotkaliśmy na korytarzach szpitalnych są niezwykle silne. Myślę, że wielu dorosłych nie dorównuje im swoją wytrzymałością. To prawdziwi wojownicy. Choć nasz syn jest dzieckiem leżącym, ma w sobie mnóstwo motywacji. Cały czas stara się realizować swoje małe cele. To nas niezwykle cieszy i jesteśmy z niego bardzo dumni – dodaje mama.
Dla rodziców najważniejsze jest zdrowie Adrianka, dlatego znaczną część życia codziennego poświęcają na ćwiczenia i rehabilitację. – Chcemy poprawić jego rozwój i sprawność fizyczną. Ćwiczymy w domu i uczęszczamy na zabiegi do specjalistów, których praca nastawiona jest na poprawę funkcji ruchowych. Jeździmy też na integrację sensoryczną i na basen. Swój udział w terapii mają również logopedzi i pedagodzy. Staramy się jednak, żeby Adrianek nie spędzał całego dnia wyłączenie na zajęciach usprawniających, ale miał również czas na zabawę – opisuje życie codzienne synka pani Katarzyna.
Możesz pomóc
Odpowiednie funkcjonowanie, ale przede wszystkich ciągła walka o zdrowie i współpraca ze specjalistami wymaga niezwykłej determinacji, ale i pieniędzy. Każdy z nas może włączyć się w pomoc dla Adrianka i jego rodziców. Wy, Drodzy Czytelnicy Tygodnika eM Kielce, wielokrotnie pokazywaliście swoje otwarte na drugiego człowieka serca, dlatego nie mamy najmniejszych wątpliwości, że odpowiecie na apel o pomoc dla dzielnego czterolatka, który razem z rodzicami ofiarowuje nam znacznie więcej, bo motywację do walki i dzielenia się miłością.
Michał Łosiak
……………………………………………………………………………..
Adrianek jest podopiecznym Fundacji Avalon. Za pośrednictwem strony internetowej www.fundacjaavalon.pl, w specjalnie utworzonym profilu „Adrian Majka”, możemy dokonywać wpłat na rzecz młodego bohatera. Uzupełniając PIT warto pamiętać, że istnieje możliwość przekazania 1 procenta podatku Fundacji Avalon (KRS: 0000270809 z dopiskiem Majka, 8364), przez co również w znaczący sposób pomożemy Adriankowi.