PUBLICYSTYKA
Pięć kłamstw, w które wierzymy cz. IV
Praktycznie po każdym zamachu terrorystycznym dokonanym przez dżihadystów słyszymy z ust polityków i „ekspertów” powtarzane jak mantrę zdanie: „Tych tragicznych wydarzeń absolutnie nie można łączyć z masowym napływem uchodźców”. To jest czwarte kłamstwo, w które wierzymy, bo można te sprawy łączyć, a nawet trzeba. Przyjrzyjmy się faktom.
W 2015 roku doradca libijskiego rządu Abdul Basit Haroun przestrzegał na łamach zachodniej prasy, że bojownicy Państwa Islamskiego są przemycani do Europy na łodziach z nielegalnymi imigrantami. W tym samych roku portal „El Confidencial Digital” dotarł do wiadomości o akcji hiszpańskich służb specjalnych, które przechwyciły dokumenty Państwa Islamskiego. Dokumenty potwierdzały ostrzeżenia Libijczyka. Również w 2015 roku libański minister edukacji Elias Bousaab podczas spotkania z premierem Davidem Cameronem ostrzegał go, że według służb specjalnych Libanu na każdych stu przybyszów z Syrii dwaj to wyszkoleni przez Państwo Islamskie fanatycy. „Daily Mail” ocenił, że jeżeli informacje strony libańskiej są precyzyjne, to wśród 20 tysięcy imigrantów, których zgodziła się przyjąć Wielka Brytania, 400 to ekstremiści. Według opublikowanych przez niemiecką katolicką agencję KNA informacji Federalnego Urzędu Kryminalnego w 2016 roku niemieckie służby miały w swych kartotekach 410 imigrantów podejrzewanych o terroryzm. W 60 przypadkach władze wszczęły wobec nich śledztwo. Hans-Georg Maassen, szef niemieckiego kontrwywiadu, przyznał we wrześniu 2015 roku, że radykalni islamiści mogą rekrutować bojowników spośród młodych uchodźców napływających masowo do jego kraju. Norweski dziennik "Dagbladet", powołując się na źródła wywiadowcze, donosił w zeszłym roku, że w Europie przebywa już pierwsza, licząca 272 osoby grupa terrorystów Państwa Islamskiego. Kolejna, 150-osobowa grupa kończyła właśnie trening w obozie szkoleniowym terrorystów, położonym w okolicach Mosulu w Iraku.
Na koniec przypomnijmy, że jeden z zamachowców, którzy 13 listopada 2015 roku zaatakowali w Paryżu na Stade de France i w sali koncertowej Bataclan, był imigrantem zarejestrowanym jako uchodźca na greckiej wyspie Lesbos. Imigrantem zamieszkałym w ośrodku dla azylantów w Recklinghausen w Nadrenii Północnej-Westfalii był również terrorysta, który próbował zamordować policjantów w paryskim komisariacie w styczniu 2016 roku.
14 września 2015 roku biskup senior sandomierski Edward Frankowski powiedział w trakcie uroczystości Tygodniowego Odpustu Podwyższenia Drzewa Krzyża Świętego na Świętym Krzyżu: „Radykalni islamiści zwierają szyki, przypuszczają wzmożony atak na chrześcijan. Wielu z nich podąża w stronę Europy wśród tej masowej imigracji uchodźców. Zamaskowani dżihadyści są wśród nich, czekają, kiedy uderzyć”.
Tomasz Natkaniec