PUBLICYSTYKA
Piłkarze Korony nie pozostawiają złudzeń: Jeżeli zagramy jak z Legią, pokonamy Gdańsk
Korona Kielce w najbliższy poniedziałek zmierzy się na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Czy „złocisto-krwiści” po raz kolejny zagrają na miarę swoich możliwości? Czy kibice mogą liczyć na raczej „wściekło-krwistą” drużynę? O to zapytaliśmy Michała Janotę, zawodnika kieleckiego zespołu.
Spodziewałeś się, że „złocisto-krwiści” wiosenne rozgrywki rozpoczną od przekonującego zwycięstwa nad Legią Warszawa i remisu ze Śląskiem Wrocław?
Michał Janota: – Szczerze mówiąc, liczyłem na sześć punktów. Ciężko pracowaliśmy na obozach i dobrze prezentowaliśmy się podczas sparingów. Chcieliśmy wygrać te dwa mecze. O ile po Legii byliśmy z siebie dumni, z „Wojskowymi” zagraliśmy już gorzej. Nie wykorzystaliśmy dużej liczby stałych fragmentów gry, a samo spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli. Byliśmy gotowi na komplet punktów, ale nie udało się.
Najbliższa okazja na poprawienie statystyk już w poniedziałek. Korona tego dnia zagra na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Daleko, wymagający rywal – może być ciężko.
– Wyjazd na drugi koniec Polski nie ułatwia nam sprawy, ale najważniejsze rzeczy będą dziać się na boisku i właśnie tam trzeba pokazać się z jak najlepszej strony. Jeżeli zagramy z nimi jak z Legią, możemy liczyć na trzy punkty.
{audio}(Posłuchaj!)|jan.mp3{/audio}
Na czym polegała twoja największa trudność związana z powrotem po sześciu latach do polskiej ligi?
– Na pewno nie miałem problemów z aklimatyzacją w zespole. Był za to moment zawahania, bo nie wiedziałem, czy dobrze zrobiłem wracając do kraju.
{audio}(Posłuchaj!)|jan2.mp3{/audio}
Cały wywiad można przeczytać w najnowszym wydaniu gazety Kielce Plus, które ukaże się pod koniec tygodnia.