PUBLICYSTYKA
Notatnik żandarma
Tę pożółkłą, zniszczoną kartkę papieru, zapisaną niezbyt czytelnie cyrylicą, znalazłem w jednej z teczek w kieleckim archiwum. Gdy tylko odczytałem i przetłumaczyłem nagłówek, zrozumiałem, że to niezwykle cenny dokument.
Pochodził z rosyjskiego urzędu żandarmerii, a zatytułowany był: „Spis osób mieszkających w Kielcach, które wstąpiły do organizacji strzeleckiej i z austriackimi wojskami uciekły za granicę”.
Pierwsi legioniści
Lista zawierała 41 nazwisk, z boku żandarm dopisał jeszcze jedno. Są daty urodzenia, krótki zapis o ojcu lub matce. Miałem więc przed sobą listę pierwszych kieleckich legionistów, którzy, ryzykując życiem, odpowiedzieli na apel Komendanta. Kiedy? Może już 12 sierpnia 1914 r., gdy tylko strzelcy weszli do Kielc? Co prawda, na drugi dzień musieli się wycofać, więc było mało czasu na podjęcie decyzji, ale wkroczyli raz jeszcze, 19 sierpnia. Może to wtedy ci kielczanie zgłosili akces do legionów? W ciągu 20 dni, do 10 września, czyli do dnia wymarszu legionistów z Kielc, polskie wojsko zasiliło aż 947 osób. Może nawet więcej, bo Józef Piłsudski mówił o 1022 osobach.
Zniszczona kartka może być tylko strzępkiem raportu żandarma, ale może też być dowodem, że Rosjanie po powtórnym zajęciu miasta zaczęli gromadzić dane o legionistach. Powoli rozszyfrowuję nieczytelne nazwiska. Warto. Poznajmy pierwszych kieleckich legionistów: 1. Józef Kramer, 2. Józef Cedro, 3. Roman Radlica, 4. Wojciech Michalski, 5. Jan Łach, 6. Józef Płaza, 7. Michał Rogalski, 8. Władysław Tyszko, 9. Antoni Moskwa, 10. Stanisław Moskwa, 11. Władysław Dzieszewski, 12. Bronisław Łapiński, 13. Seweryn Biernacki, 14. Józef Tokarczyk 15. Andrzej Dzikowski, 16. Antoni Sabat, 17. Jan Zawisza, 18. Antoni Zawisza, 19. Ludwik Daszewski, 20. Romuald Daszewski, 21. Stanisław Sikorski, 22. Edward Tomczyk, 23. Andrzej Wójcik, 24. Marian Rusek, 25. Ludwik Serwinowski, 26. Jan Serwinowski, 27. Stefan Lipiński, 28. Stanisław Stawiarski, 29. Józef Stawiarski, 30. Tomasz Brudek, 31. Ignacy Musiał, 32. Roman Zagrodzki, 33. Karol Kmiecik, 34. Aleksander Dorner, 35. Czesław Klarus, 36. Roman Rogiński, 37. Zygmunt Pankowski, 38. Stanisław Juśnikowski, 39. Mieczysław Żelazny, 40. Stefan Żuchowski, 41. Stefan Żucki, 42. Adam Kurek.
Bohater od Wieniawy?
Raport nie jest zmyślony. Te nazwiska pojawiają się później w raportach strat polskich legionów, w rozkazach dziennych, w wykazach legionistów. Może na tej liście ktoś odnajdzie swoich bliskich? Może opowie jego losy?
Warto przypomnieć nazwiska kieleckich legionistów i ich historie. W większości pozostają nieznane. Jak choćby bohatera epizodu, o którym wspominał po latach generał Bolesław Wieniawa Długoszowski: Z większym jeszcze rezolutem spotkaliśmy się w czasie potyczki z patrolem dragońskim pod Kielcami. Ukryci w małym folwarczku dragoni ostrzelali naszą szpicę. Musieliśmy, zeskoczywszy z koni, dobierać się do nich na piechotę. W pieszej zatem tyralierze, odchodząc pod zabudowania folwarczne, dość silnie ciągle ostrzeliwani z okien i dymników zauważyliśmy nagle, że wraz z nami biegnie na skrzydle jakiś cywil. Ponieważ znajdował się w pobliżu mnie, więc krzyknąłem nań:
– Panie szanowny. Po jakie licho osoba pęta się tu z nami? Widzisz pan przecie, jak Moskale nieostrożnie strzelają. Mogą przez nieuwagę postrzelić niewinnego człowieka.
– Ho, ho – odkrzyknął m nasz nieznajomy z przekorną pewnością siebie. – Nie turbuj się pan o mnie! Mam i ja na nich, psubratów, strzykawkę niezgorszą. Zaraz i was, i ich także przekonam.
Przy tych słowach wydobył spod kubraka potężny pistolet automatyczny systemu „steyer” z kolbą, instrument niezwykle precyzyjny i wśród bojowców z roku 1905 bardzo popularny, po czym złożywszy się starannie z kolana, wygarnął całą serię w kierunku folwarku.
Kim był ów rezolut? To prawdopodobnie Józef Bromirski, kielczanin, działacz niepodległościowy. Niewiele o nim wiadomo, tak jak o dziesiątkach i setkach innych kielczan, którzy w sierpniowe i wrześniowe dni 1914 r. ruszyli z Józefem Piłsudskim bić się o niepodległość Rzeczypospolitej. Będziemy przypominać ich historie.
Marek Maciągowski
Ośrodek Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej w Kielcach.