Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Nasze dziecko wyjeżdża

sobota, 18 lipca 2015 08:29 / Autor: Tygodnik eM
Nasze dziecko wyjeżdża
Nasze dziecko wyjeżdża
Tygodnik eM
Tygodnik eM

Wyjazd dziecka na kolonię czy obóz to zawsze duże przeżycie zarówno dla rodziców, jak i ich pociech. A jeśli to pierwsza tego typu eskapada, stres jest podwójny.

Przygoda dziecka związana z pierwszym, samodzielnym wyjazdem rozpoczyna się już przy pakowaniu bagażu. Warto się więc do tej strategicznej operacji dobrze przygotować. Najistotniejsze jest, z jakiej formy wypoczynku korzysta nasza pociecha. Jeśli to kolonia, na pewno przyda się walizka, może być na kółeczkach. Na obozie sportowym najlepiej zda egzamin podróżna torba na ramię albo dobry na każdą okazję plecak, sprawdzający się też znakomicie na obozach wędrownych czy harcerskich.

Kiedy już wiemy, w co spakować rzeczy naszej pociechy, spróbujmy ją namówić do wspólnego zrobienia listy najpotrzebniejszych rzeczy. Taki spis warto podzielić na tzw. bagaż podręczny (np. mały plecak), który dziecko będzie miało cały czas przy sobie, i ten, który zostanie włożony do luku bagażowego. Lista pomoże w kolejnych etapach pakowania i wykluczy zapomnienie czegoś. Po spakowaniu włóżmy ją do bagażu dziecka. Przyda się, gdy będzie musiało samo się spakować przed powrotem.

Odzież i obuwie

Co konkretnie nasza pociecha powinna zabrać? Jeśli chodzi o obuwie, należy wybrać takie, w których czuje się najlepiej, nowe buty bowiem mogą obetrzeć stopy. Jeśli wyrusza na obóz wędrowny, nie możemy zapomnieć o spakowaniu wygodnych butów za kostkę i przewiewnych ubrań z długimi nogawkami oraz rękawami. Bez względu na kierunek wyjazdu, w walizce nie powinno zabraknąć odzieży zarówno na upały, jak i na chłodniejsze, deszczowe dni. Oprócz tego do bagażu pakujemy spodnie krótkie i długie, dresy, bluzy, przeciwdeszczową kurtkę, czapkę z daszkiem, stroje kąpielowe, klapki, adidasy, sandały, piżamę, bieliznę, skarpetki i koszulki. Tak na wszelki wypadek warto dołożyć zapas tych rzeczy.

Kolejne na liście są środki czystości. Żel pod prysznic lub szampon, mydło, krem z filtrem UV, pasta do zębów, szczoteczka, preparat odstraszający owady, grzebień lub szczotka do włosów. W dalszej kolejności spakujmy ręczniki, te do użytku codziennego i te plażowe.

Co dać opiekunowi?

Przede wszystkim leki, ale tylko te, które dziecko zażywa na stałe. Dobrze jest przekazać wychowawcy dokładną instrukcję ich dawkowania. Nie zaszkodzi wpisanie na niej numeru kontaktowego – w razie wątpliwości opiekun będzie mógł zadzwonić i zapytać o sposób podania medykamentów. Jeśli uważamy, że dziecko jest za małe, aby trzymać samodzielnie dokumenty i gotówkę, w dniu wyjazdu powierzmy je wychowawcy. Poinstruowanie go, jak wypłacać naszemu dziecku pieniądze, powinno poskromić jego rozrzutność.

Jeśli nasza pociecha ma takie życzenie, spakujmy jego ulubioną maskotkę, książkę, blok rysunkowy i kredki. Trudno też wyobrazić sobie taki wyjazd bez telefonu. Dajmy go dziecku i jednocześnie umówmy się z nim, że to my będziemy telefonować raz dziennie albo że dzwonimy do siebie tylko wtedy, gdy coś się stanie lub gdy ono bardzo zatęskni.

Co do plecaka?

Plecak przyda się i w podróży, i na kolonijnych wycieczkach. Podstawową rzeczą w prowiancie jest woda mineralna, najlepiej niegazowana. Oprócz tego kanapki, które dziecko lubi i które przetrwają czas podróży. Przypomnijmy pociesze, że po przybyciu na miejsce takie kanapki nie nadają się już do jedzenia. Jeśli lubi owoce, wybierzmy najmniej kłopotliwe: jabłko, gruszkę, banana. Nie pakujmy zbyt dużo słodyczy i unikajmy tych, które mogą się rozpuścić. Jeśli dziecko cierpi na chorobę lokomocyjną, odpowiednie leki podajmy na pół godziny przed odjazdem.

To z grubsza wszystko, o czym powinniśmy pamiętać. A zatem – w drogę!

Robert Majchrzyk

 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO